xnobodyperfectx 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
LinOleUm 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
LinOleUm 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
LinOleUm 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
LinOleUm 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
Siqfrida Valmuefr? 06.12.2014 |
xnobodyperfectx 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
Drassen Prime 06.12.2014 |
Część postów została ukryta (209)
Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek
LinOleUm 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 - Nic ci nie jest...? - spytał ją, wbijając wzrok w ziemię. Jego głos był dziwnie zmieniony, tak jakby trochę ochrypły, załamujący się. Krtań była delikatnie sina. Otarł usta z krwi, podszedł do niej zakasłał, skrzywił się w grymasie bólu i złości. - Coś cię boli? Usłyszał głuchy jęk, zerknął w stronę szyby. W tym samym momencie rozległ sie łomot, na szybie dało się dostrzec dwie zgrzybiałe, brązowawe dłonie, a także zielonkawą twarz, wykrzywioną bezmyślnym grymasem. Dało się słyszeć głuche warczenie |
Drassen Prime 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 Pokręciła przecząco głową. Gwałtownie wstała i poczuła jak w głowie jej się kręci. Wyjęła karabin i pistolet. Złapała za swój plecak, uchwyciła rękę chłopaka i pociągnęła do salonu. Posadziła na kanapie. Zasunęła automatyczne rolety przeciwwłamaniowe. Upewniła się, że drzwi są zamknięte i westchnęła. |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 - Bierz.- powiedziała stanowczo. |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 - Nie rób ze mnie cioty.. - warknął cicho, rozejrzał się. - Poczuli pewnie ciało... Je*ane... Odłożył szklankę, wstał. Podszedł do ciała Travisa, przytachał je do salonu, rozciął jego klatkę piersiową. |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
Jacek24 2kowa3lski 07.12.2014 Odgłosy walki prowadziły niecały kilometr od kryjówki. Skrywając się za drzewami sprawdził co się dzieje. Zauważył przewrócony autobus a wokół niego grupę dobrze uzbrojonych ludzi. Zauważył piątkę uzbrojonych ludzi. Przystawił oko do lunety karabinu. Jeden gość uzbrojony w karabin snajperski koczował na przewróconym autobusie kiedy reszta rozstawiona na około była uzbrojona w karabiny i strzelby. Specjalistyczny sprzęt wojskowy. "Musieli splądrować jakiś sklep z bronią albo bazę wojskową" pomyślał na widok ich broni. Dookoła walały się pozbawione głów ciała zombiaków. Zaczął powili się wycofywać kiedy coś przykuło twoją uwagę. Z autobusu zaczęli wychodzić ludzie. Przyjeżdżałeś im się przez lunetę. Nie byli uzbrojeni i byli skuci kajdankami. Wyglądali nędznie. Dwójka z tych uzbrojonych odłączyła się od grupy i zaczęła ustawiać ich w równym rzędzie. Coś pod skóra mówiło Tashy by się zmył ale tego czegoś nie posłuchał. |
LinOleUm 07.12.2014 - Nie ma za co. - wyjął wnętrzności. Pociągnął nosem, z uśmiechem. - To tak jak porcja żywnościowa. Może nie ma to wybitnego smaku.. Ale żarcie nam się kończy, nieprawdaż? Poza tym, to może nam pomóc. - wyszczerzył groźnie zęby. Zabrał się do głębszego nacinania i wyciągania głównych narządów. Jego dłonie były szkarłatne od lepkiej substancji, zerknął na Alice. - Możemy tym odwrócić ich uwagę. - zamrugał. Podszedł do ok,a przystawił ucho do rolety, w skupieniu zaczął nasłuchiwać. |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 - Ja tego nie zjem.- powiedziała stanowczo.- Upoluje jakąś zwierzynę w wyższym poziomie górskim. Albo nawet będę się głodzić.- założyła ręce pod piersiami i wpatrzyła się w narządy. |
Drassen Prime 07.12.2014 |
LinOleUm 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 |
xnobodyperfectx 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 Nad nich kłębiły się chmury burzowe, a powietrze było śmierdzące i ciężkie. W mglistej dali ujrzał zgrabną sylwetkę. - Millie! - krzyknął i zaczął biec. Nogi ślizgały mu się po powierzchni lodu, wydawało mu się, że nie ruszył się z miejsca, ba, mógłby przysiąc, że się oddala od swej ukochanej. Zobaczył jak jakaś skrzywiona postać podchodzi powolnie do jego żony. Łzy cisnęły się mu do oczu. Kobieta uniosła rękę i zamachała lekko. Nie trwało to jednak długo, gdyż przerażająca osoba zbliżyła się do żony Michaela i zaczęła gryźć. Żołnierz nie mógł już dłużej biec w miejscu. W rozpaczy upadł na kolana i usłyszał ciche stąpanie. - Nie płacz, tatusiu - Michael szybko uniósł głowę w radości, ale mina mu zrzedła kiedy ujrzał nad sobą przemienioną córkę - Elvę. Rzuciła się na niego. Michael obudził się zlany potem. Pierwszą rzeczą, jaką zobaczył była twarz truposza zbliżająca się ku jego szyi. Żołnierz złapał go za twarz i sięgnął po nóż leżący na stole, po czym dźgnął sztywnego w pierś. Z zawiedzeniem stwierdził, że umarlak nadal żyje, więc wyjął nóż i wbił go w skroń truposza. Odetchnął głęboko, czując ogromny lęk. Spojrzał na swoją ręke i zobaczył na niej krew. Czyżby mnie ugryzł? Cholera, nie może być, zaprzeczał w duchu. Przetarł dłoń i z ulgą odkrył, że to tylko krew, jak sądził, Jurija, gdyż pod cieczą nie było żadnej rany. Zrzucił z siebie umarlaka i oparł głowę o ścianę. |
NataliaO 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 |
NataliaO 07.12.2014 |
Drassen Prime 07.12.2014 Mark miał przy sobie plecak wypełniony amunicją, karabin maszynowy M-14 i pistolet. Jurij zaś miał nóż i kilka słodyczy. Na szyi zawieszony miał naszyjnik, Michael zerwał go szybkim ruchem. Coś było w środku, otworzył i ujrzał zdjęcie kobiety. Domyślał się, że jest to żona Jurija. Przypomniał sobie, że sam miał taką biżuterię, ale ze zdjęciem Millie i Elvy. Do kitu z tym, pomyślał, rzucając błyskotkę w kąt. Podszedł do łóżka i wyciągnął spod niego wielki metalowy kufer. Z wysiłkiem otworzył wieko i ujrzał w środku coś, czego nie spodziewał się tam znaleźć. W skrzyni leżała katanę z pochwą. Michael chwycił rękojeść miecza i wyciągnął. Zawsze interesowała go japońska sztuka walki bronią białą, ale nigdy nie trzymał w ręku prawdziwej katany. Postanowił ją wypróbować. |
LinOleUm 08.12.2014 - Masz już pomysł, jak stąd wyjść? - zapytał drętwo, wciąż próbując się nie porzygać z obrzydzenia, zatkał sobie delikatnie usta. |
xnobodyperfectx 08.12.2014 - Masz już pomysł, jak stąd wyjść? Słowa Russela pomogły jej oprzytomnieć. - Wyrzucić ciało Travisa przez okno na strychu, a samemu uciec tylnym wyjściem.- powiedziała beznamiętnie. |
LinOleUm 08.12.2014 Jego oko delikatnie zabłyszczało, rytm serca się uspokoił. |
xnobodyperfectx 08.12.2014 |
LinOleUm 08.12.2014 |
LinOleUm 08.12.2014 |
xnobodyperfectx 08.12.2014 |
LinOleUm 08.12.2014 |
Prue 09.12.2014 |
Prue 09.12.2014 |
Robert. M 05.10.2019 Podeszła do okna i skrzywiwszy twarz odpowiedziała. - Nie no takiego burdelu to nie przewidywałam. Odwróciła się i widząc jego zdziwienie na twarzy dodała. - Nie przejmuj się, następnym razem będzie dużo lepiej. |
Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji