Ciekawe strony historyczne

Patriota
15.10.2021
Jakby ktoś chciał zapoznać się z moimi stronami, to zapraszam:

Maria Piotrowiczowa
http://www.maria.witryna.info/

Danuta Siedzik
http://www.inka.witryna.info/

Moje przykładowe strony na Wiki:

Antonina Tomaszewska
https://pl.wikipedia.org/wiki/Antonina_Tomaszewska

Maria Piotrowiczowa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Piotrowiczowa
Konfidencja w szale, piąteczek, to działunia i dawaj donosik, na kolunia
Tam jest wolne miejsce dla Laury, ale nie kwapiła się by umrzeć za... - coś...
pansowa
16.10.2021
Bąkiewicz kocha kobiety i na pewno już polubił te strony :)
Ellie Victoriano
16.10.2021
To już wiem czemu patoryjota uważa wikipedię za gówno xD
pansowa
16.10.2021
Ale ponieważ powołano wątek historyczny, podaję adres mailowy dla spływających "wspomnień" z wpisami oszołoma.
Przesyłacie w różnych formatach, różnymi drogami i się gubię.
To specjalny adres na te wieści :)
sowkaoppeln13@o2.pl
cos_ci_opowiem
16.10.2021
Kanał juciube Ciekawe historie ?
cos_ci_opowiem
16.10.2021
Sowa, zapisałeś te ode mnie?
pansowa
16.10.2021
No właśnie dlatego założyłem maila, bo nie mogę docx otworzyć.
cos_ci_opowiem
16.10.2021
Dawałem jako screenshot ? na imgur ?
Historyk
16.10.2021
Szczególnie do gustu przypadła mi strona o Ince.
Znakomita strona historyczna jest na portalu Dzieje:

Danuta Siedzikówna (1928-1946)
AKTUALIZACJA: 26.02.2021, PUBLIKACJA: 23.11.2011 Postacie
Danuta Siedzikówna. Fot. IPN
Danuta Siedzikówna. Fot. IPN
Danuta Siedzikówna, ps. Inka, urodziła się 3 września 1928 r. w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Wychowała się w rodzinie o tradycjach patriotycznych.

Ojciec Wacław Siedzik jako student Politechniki w Petersburgu został w 1913 r. zesłany na Sybir za uczestnictwo w polskiej organizacji niepodległościowej.

W lutym 1940 r. deportowany został przez NKWD w głąb Związku Sowieckiego. Po podpisaniu układu Sikorski-Majski wstąpił do armii tworzonej przez gen. Władysława Andersa. Zmarł w 1942 r. Pochowany został na cmentarzu polskim w Teheranie.

Matka Danki należała do Armii Krajowej. W listopadzie 1942 r. aresztowana została przez Gestapo. We wrześniu 1943 r., po ciężkim śledztwie, Niemcy zamordowali ją w lesie pod Białymstokiem.

Siedzikówna w AK
Po śmierci matki, mając zaledwie 15 lat, w grudniu 1943 r. Danuta razem z siostrą Wiesławą złożyła przysięgę AK. Następnie odbyła szkolenie sanitarne. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 r. podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka.

Aresztowanie Siedzikówny przez NKWD-UB
W czerwcu 1945 r. wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została aresztowana przez grupę NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja "Konusa", podkomendnego mjr Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". W oddziale "Konusa", a potem w szwadronach por. Jana Mazura "Piasta" i por. Mariana Plucińskiego "Mścisława" pełniła funkcję sanitariuszki. Przez krótki czas jej przełożonym był por. Leon Beynar "Nowina", zastępca mjr. "Łupaszki", znany później jako Paweł Jasienica.

Na przełomie 1945 i 1946 r., zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w pow. Ostróda. Wiosną 1946 r. nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą "Żelaznym", dowódcą jednego ze szwadronów "Łupaszki". Do lipca 1946 r. służyła w tym szwadronie jako łączniczka i sanitariuszka, uczestnicząc w akcjach przeciwko NKWD i UB.

W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu.

20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku.

Akt oskarżenia „Inki”
Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku.

W akcie oskarżenia "Inki" znalazły się zarzuty udziału w związku zbrojnym, mającym na celu obalenie siłą władzy ludowej oraz mordowania milicjantów i żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzucono jej m.in. nakłanianie do rozstrzelania dwóch funkcjonariuszy UB podczas akcji szwadronu "Żelaznego" w Tulicach pod Sztumem.

"Siedzikówna była cichą, trzymającą się z tyłu dziewczyną, sanitariuszką. Jak można było oskarżyć ją o wydawanie poleceń zabijania żołnierzy? Zachowały się relacje funkcjonariuszy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) i milicjantów, których ona opatrywała po potyczkach z partyzantami AK" - odpowiada na zarzuty dr Niwiński.

Jak pisze Piotr Szubarczyk z IPN w Gdańsku, "wyrok śmierci na sanitariuszkę był komunistyczną zbrodnią sądową, zarazem aktem zemsty i bezradności gdańskiego UB (od którego realnie zależał wyrok) wobec niemożności rozbicia oddziałów mjr. +Łupaszki+. Szwadron +Żelaznego+, w którym służyła +Inka+, był szczególnie znienawidzony przez gdański WUBP z powodu licznych, udanych akcji na placówki UB, m.in. brawurowy rajd przez powiaty starogardzki i kościerski 19 V 1946 r., podczas którego opanowano kilka posterunków milicji i placówek UB, likwidując sowieckiego doradcę PUBP w Kościerzynie, kilku funkcjonariuszy UB i ich konfidenta".

W przesłanym siostrom grypsie z więzienia Siedzikówna napisała: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba". Zdanie to - według badaczy - należy tłumaczyć nie tylko przebiegiem śledztwa, lecz także odmową podpisania prośby o ułaskawienie. Prośbę taką do ówczesnego prezydenta Bolesława Bieruta skierował za nią jej obrońca. Bierut nie skorzystał z prawa łaski.

Oskarżycielem w procesie sanitariuszki był prokurator Wacław Krzyżanowski, który dla 17-letniej wówczas dziewczyny zażądał kary śmierci. Prokurator był oskarżany przez Instytut Pamięci Narodowej o udział w zbrodniach komunistycznych, jednak dwukrotnie został uniewinniony przez sąd. Wyroki sądowe, uwalniające Krzyżanowskiego od winy, dr Niwiński określił jako "absurdalne".

Egzekucja „Inki”
Siedzikównę zabił 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 strzałem w głowę dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW. Wcześniejsza egzekucja z udziałem żołnierzy się nie udała; żaden nie chciał zabić "Inki", choć strzelali z odległości trzech kroków.

Ekhumacja „Inki”
W 2014 r. zespół IPN podczas prac na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, odnalazł i ekshumował szczątki młodej kobiety z przestrzeloną czaszką. 1 marca 2015 r., w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych, IPN ogłosił, że badania genetyczne potwierdziły, iż są to szczątki Danuty Siedzikówny „Inki”. (PAP)

https://dzieje.pl/postacie/danuta-siedzikowna-1928-1946

Warto zapoznać się także z tym:

Historyk
16.10.2021
pansowa
16.10.2021
Nie ma to jak pisać ze sobą.
A leki?
Zaciekawiony
19.10.2021
Ogólnotematyczny portal na temat historii:
https://historia.org.pl/
W tym recenzje książek, gier i filmów, doniesienia o imprezach historycznych, publicystyka
Patriota
dwa lata temu
Najnowsza strona w Wikipedii o sanitariuszce z Łowicza rozstrzelanej przez Sowietów pod Hrubieszowem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Grzywacz
Andy Perry
dwa lata temu
Fajnie, że zostałeś wikipedystą. Co do encyklopedyczności tej postaci mam duże wątpliwości. Zalecam skopiowanie kodu i wklejenie tego do notatnika, bo szkoda tyle pracy zaprzepaścić.
W kodzie źródłowym kategoryzacji zauważyłem niepotrzebny dwukropek.
Po ich usunięciu pojawia nam się poprawna ramka dla kategorii.
Czyli powinno być tak:
[[Kategoria:Polskie ofiary represji stalinowskich stracone w Polsce Ludowej 1944–1956]]
[[Kategoria:Polskie sanitariuszki]]
[[Kategoria:Straceni przez rozstrzelanie]]
[[Kategoria:Urodzeni w 1920]]
[[Kategoria:Zmarli w 1939]]
[[Kategoria:Żołnierze i działacze podziemia antykomunistycznego (1944–1956)]]
Andy Perry
dwa lata temu
PS. Te dwie kategorię są błędne:
Polskie ofiary represji stalinowskich stracone w Polsce Ludowej 1944–1956
Żołnierze i działacze podziemia antykomunistycznego (1944–1956),
ponieważ Irena Grzywacz według artykułu zginęła w 1939 roku.
Patriota
dwa lata temu
Czemu masz wątpliwości co do encyklopedyczności? Jeśli nie takie postacie to kto Twoim zdaniem. Sorry, ale na Wiki są też takie postacie encyklopedyczne, jak Ania z Zielone Wzgórza, Pan Samochodzik, Batman, Spider Man i podobne;)))
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Kategorie_wed%C5%82ug_postaci_fikcyjnych
Andy Perry
dwa lata temu
To jest temat rzeka. Nie będę wchodził w dyskusję, bo jest jałowa. Są różne poglądy na temat encyklopedyczności. Jest to samo w sobie ciekawe zjawisko psychologiczno - socjologiczne - co ludzie uważają za ważne? Jeżeli dajmy na to wymyślę prąd filozoficzny - Janiseizm to czy mogę go umieścić w wikipedii? Jeżeli nie to podaj powody.
Patriota
dwa lata temu
Andy, ja ci tu swojego poglądu nie wyłuszczę, bo osobiście to bym połowę chłamu stamtąd usunął w kosmos. Ale to oczywiście traktuj jako żart. Fajnie że są tam różne tematy, to jednocześnie zaleta i wada. Zauważ, że na samym dole jest napisane: "Korzystasz z Wikipedii na własna odpowiedzialność". Jako wstępne, szybkie źródło wiedzy to dobra rzecz, ale jakość haseł jest tam różna. Są też ideologiczne, których nie wolno zmieniać byle komu, bo są zablokowane. Czasem zawierają jawne kłamstwa. Na szczęście takich jest promil.
O tym co jest albo nie jest encyklopedyczne zależy ostatecznie od decyzji tamtejszych moderatów i ich wiedzy, kompetencji, umiejętności ogarniania tematów. Może to dobrze, że pozwalają pisać też o takich sprawach, które nie znalazłyby się w drukowanych wersjach, bo nie byłoby na nie miejsca. Oni generalnie bardzo zwracają uwagę na bibliografię i/lub przypisy. Jeśli o jasieniźmie pojawiłby się artykuł naukowy w fachowej prasie i dałbyś przypis i wiarygodne źródło, niewykluczone że by to zaakceptowali, ale to ich decyzja, moderatorów. Chyba, że chciałbyś tam się tam wkręcić na moderatora i sam decydował o pewnych sprawach, to wtedy może by ci się udało.
Patriota
dwa lata temu
To jest na razie ostateczna wersja tej strony:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Irena_Grzywacz

Dobrze, że jest możliwość zmian. Dopiero po opublikowaniu strony dowiedziałem się, że jest jeszcze jeden wiersz na temat Irenki Grzywacz zatytułowany "Adres", dostałem jego skan, napisany cztery lata temu przez czternastolatkę. Bardzo ładny, przyznam ze wstydem, że o wiele lepszy od mojego, niestety publikowany w Antologii drukowanej, w sieci go nie ma, więc nie mogę dać przypisu z linkiem do niego.
Andy Perry
dwa lata temu
Jasienizmie:) , ja pisałem o Janiseizmie:) Czyli ten "mason" już staje się dość wpływową personą, jak na warunki portalowe. Wikipedią rządzą głównie redaktorzy od roku bodajże 2012?To nie jest wielka sprawa - 500 niewycofanych redakcji wystarczy. "Moderatorzy" czyli Administratorzy głównie blokują natrętnych użytkowników niszczących innym prace oraz blokują innych administratorów - przypadek Roo72 - awanturnik i siejący zamęt admin.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedysta:Roo72

Po wprowadzeniu funkcji redaktorów jakość wikipedii znacznie wzrosła. Mamy przejrzane wersje i daje to dość dużą gwarancję jakości. Wcześniej była wolna amerykanka
Patriota
dwa lata temu
To jak ja publikowałem swoje pierwsze hasło, to moderatorzy już byli. Bo mod o ksywie ciacho pisał już mi pierwsze wskazówki, co robić. Tyle, że nie na temat skryptów, tylko formy przekazu głównie, bo może być w haśle, a co należy wypierniczyć w kosmos, bo jak tego nie zrobię, to inni moderatorzy za mnie to zrobią. I teraz też się do mnie odezwał. Fajny gość.
Patriota
dwa lata temu
Aha, tylko że wtedy publikowałem na żywca, bez brudnopisu.
Andy Perry
dwa lata temu
Ciacho jest administratorem. Wiem, że mod i admin to słowa synonimy, ale trzymajmy się konkretu. Adminów jest setka, redaktorów ponad 3700. Jak nim zostaniesz, to z automatu strona o Irenie Grzywacz będzie oznaczona jako przejrzana.
Patriota
dwa lata temu
Tam chyba te funkcje pełni się społecznie? Czy coś płacą?
Andy Perry
dwa lata temu
To raczej funkcja honorowa i zarazem prestiżowa.
Jeżeli Ci utrudnią życie różni inni użytkownicy, zawsze możesz stworzyć swoją wikipedię historyczną opartą na "silniku" wiki , na przykład tutaj:
wikidot.com
Patriota
dwa lata temu
Ja tam rzadko publikuję, uzupełniam tylko luki w hasłach O Irence Grzywacz akurat nic nie było. A postać podobna do Inki Danusi Siedzik. Również ofiara Sowietów. Chociaż niektóre hasła są rzeczywiście bardzo ubogie treściowo, ale z drugiej strony dobrze, że w ogóle są. Może się tym kiedyś bardziej zajmę, jak będę miał czas. Ale to też trzeba mieć dostęp do dobrych źródeł, najlepiej archiwów.
Andy Perry
dwa lata temu
Fajne są wspomnienia. Ja polecam książkę Edwarda Sefanowicza Los tak chciał. 11 lat w wiecznej zmarzlinie. Spotkał na przykład w kolejnym etapie na statku Eddiego Roznera - kompozytora piosenki - Cicha woda brzegi rwie. Polecam.
Patriota
dwa lata temu
Dzięki. To Adolf Rozner też był w gułagu?
Andy Perry
dwa lata temu
Ano, ale traktowano go inaczej. To tylko drobna wzmianka, że współwięźniowie na statku darzyli go z wielkim szacunkiem i nosili mu walizki. Dla mnie ta książka jest wybitna jeżeli chodzi o wileńskie wspomnienia o AK. Trochę jak opis powstania przez Mirona Białoszewskiego, lub Rozmowy z katem - Moczarskiego. Jest w nich wiele autentyczności i brak suchych beznamiętnych faktów.
Andy Perry
dwa lata temu
*darzyli go wielkim...
Patriota
dwa lata temu
Miał chyba nawet własny zespół więc nawet strażnicy traktowali go wyjątkowo.
Andy Perry
dwa lata temu
To przed uwięzieniem i po uwolnieniu. Ale nie zabrali mu nut w trakcie zniewolenia. Luksus Panie.
Andy Perry
dwa lata temu
W Ameryce był sobie wolny ( nie powolny) czarnoskóry skrzypek, którego porwano i traktowano jak niewolnika przez 12 lat. Na jego wspomnieniach napisano książkę, a po ponad stu latach powstał film. Nazywał się Solomon Northup.
Patriota
dwa lata temu
Ale to już chyba postać fikcyjna, jak Kunta Kinte.
Andy Perry
dwa lata temu
tak samo fikcyjny jak Irena Grzywacz.
Tutaj artykuł w Brytannice:
https://www.britannica.com/biography/Solomon-Northup
jest tam np. zdjęcie nagrobka ojca.
Patriota
dwa lata temu
Ale fotografia, a raczej rysunek pochodzi z książki fabularnej.
Patriota
dwa lata temu
A ciekawe, że jak chciano osiedlić byłych niewolników w Liberii, to oni nie bardzo chcieli wracać do Afryki, a ci którzy tam jednak wrócili bo otrzymali tam od rządu amerykańskiego (bo Liberia była taką quazi kolonią USA) farmy, gnębili i prześladowali miejscowych.
Andy Perry
dwa lata temu
Fotografia tworzy człowieka?
https://this-person-does-not-exist.com/img/avatar-3ca3429f3b7786d7ce5767dd02aa7afb.jpg

Ta Pani nie istnieje, mimo że ma "zdjęcie".
Patriota
dwa lata temu
Ruscy specjalizowali się podobno w budowaniu fikcyjnych tożsamości. Teraz pewnie nadal to robią. Takich fikcyjnych postaci, jak serialowy Hans Klos natworzyli wiele. Podobno Jaruzelski był taką wydmuszką. Jakiemuś bolszewickiemu gnidzie nadano tożsamość polskiego szlachcica z Kresów.
Patriota
dwa lata temu
W Polsce to się podobno dobrze sprzedawało wśród prostych komuchów, zobaczcie mówili, niby szlachcic a gorliwy krzewiciel komunizmu.
Andy Perry
dwa lata temu
No nie tylko Rosjanie. A z drugiej strony Rozwadowski, był i zniknął jak kamfora. Dlaczego?
Andy Perry
dwa lata temu
O przepraszam, Zagórski:) Rozwadowskiego wykończył Piłsudski legalnie.
Patriota
dwa lata temu
Na wykończenie Rozwadowskiego nie ma żadnych dowodów, jedynie teorie spiskowe stworzone przez psycholi dezawuujących marszałka.
Patriota
dwa lata temu
Zresztą tak samo jak na otrucie Korfantego, a to się stało już kilka lat po śmierci Piłsudskiego.
Patriota
dwa lata temu
NO ogólnie Zagórski, mimo że legionista II Brygady nie był lubiany.
Idącym na internowanie w Szczypiornie Polakom Zagórski wygrażał: – „Szaleńcy! Wy zdechniecie!”. W odpowiedzi idące boso ponoć kolumny ryknęły mu Pierwszą Brygadę, a piątą strofę Nie chcemy dziś od was uznania... kończąc słowami „j–ł was pies. To dla niego powstała ta wersja "Pierwszej Brygady".
Andy Perry
dwa lata temu
O Korfantym nic nie wiedziałem. No pewnie go otruli z tego co czytam na wiki. Wątroba wysiadła od arszeniku i umarł na śmierć. Dlaczego więc trzymano go w więzieniu, jakby nic do niego nie mieli ? Jakie zarzuty dostał od władz sanacji?
Patriota
dwa lata temu
W tym sęk, że ja po przeczytaniu jego dwóch biografii ja nie wiem, jakie zarzuty mu stawiali. Korfanty niepotrzebnie zadał się z tymi Witosami i podobnymi do niego. On był przez Polskę skrzywdzony, tak jak mu to przepowiadali za młodu Niemcy, próbując go skaptować na swoją stroną. Jakiś wysoki polityk pruski powiedział, że w Niemczech zrobiłby wielką karierę, a w Polsce będzie nikim. I tak się w zasadzie stało. Szkoda.
Andy Perry
dwa lata temu
Patriota
dwa lata temu
Możliwe, że gdyby Korfanty miał wpływ na polską politykę w ostatnich latach, że nie doszłoby do wojny. On mimo że przyczynił się do oderwania Górnego Śląska od Niemiec, sprzeciwiał się polityce polskiej na Górnym Śląsku i bezwzględnego sekowania Niemców, jak robił to słynny wojewoda Grażyński. Sądzę, że on nawet z Hitlerem by się potrafił dogadać. Zresztą Piłsudskiego Hitler też cenił. Po jego śmierci był w kościele na mszy żałobnej po nim.
Andy Perry
dwa lata temu
Z Hitlerem dogadać? Stalin się dogadał:) i prawie go Hitler wykończył. Stalin uciekł z Moskwy.
Patriota
dwa lata temu
Korfantego i Piłsudskiego Niemcy poważali i cenili. Podobnie jak admirała Unruga.
Patriota
dwa lata temu
Do 1938 roku polscy politycy wspólnie z hitlerowskimi polowali w Białowieży i robili imprezki. Proponowano nam wspólne uderzenie na Rosję, co jak widzę teraz nie byłoby wcale złe. Stosunek Niemiec do nas zmienił się dopiero na rok przed wojną, dlatego nasza zachodnia granica była najsłabiej ufortyfikowana, a właściwie wcale. Bunkry budowano w pośpiechu dopiero wiosną i latem 1939 roku.
Andy Perry
dwa lata temu
Tak, cenili i poważali. Bartla też cenili i poważali. Jak odmówił współpracy przy tworzeniu marionetkowego rządu polskiego dostał kulkę w nagrodę. Tak samo byłoby z Piłsudskim i Korfantym, gdyby żyli i sprzeciwili się synom Belzebuba.
Patriota
dwa lata temu
To już wszystko było po przestawieniu wektorów. Węgry też Niemcy zajęli, gdy się próbowali zdystansować. I tak samo zrobili w Italią.
Andy Perry
dwa lata temu
Patriota
dwa lata temu
No to już było po zerwaniu wspólnych planów ataku na ZSRR. Wtedy Hitler sam i jego pomagierzy nakręcali już histerię.
Patriota
dwa lata temu
A co nas do tego skłoniło? Słynne gwarancje francuskie i niemieckie. Warte tyle co to memorandum budapesztańskie odnośnie Ukrainy. Jedyny co nam się udało, to zrealizować polecenie umierającego marszałka: "Balansujcie dopóki się da, a gdy już się nie da podpalcie cały świat". Dzięki tym gwarancjom udało się podpalić świat, czyli to co na razie nie udaje się Zeleńskiemu.
Patriota
dwa lata temu
err francusko brytyjskie
Andy Perry
dwa lata temu
Kto sieje wiatr ten zbiera burzę. Najpierw masakra w Nanking, bombardowanie Wielunia i Warszawy, a potem bombardowanie Hiroszimy, Nagasaki i Tokio ( w Tokio od pożaru zginęło około 80 tys. ludzi - operacja Meetinghouse), naloty dywanowe na Drezno, bombardowanie Berlina.

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji