Interesująca proza

Celina
24.03.2021
Nie wiem, czy był jakiś stary wątek na ten temat, ale jeśli nawet, wciąż pojawia się tylko ten, "interesująca poezja". O prozie jakby tutaj zapomniano. W związku z czym zakładam nowy. Chciałbym go zapoczątkować polecając epicką powieścią Floriana Czarnyszewicza "Nadberezyńcy". Tę książkę powinien znać każdy Polak. Jest warta przeczytania, a poziomem dorównuje, a być może nawet przewyższa "Nad Niemnem", "Trylogię", czy "Chłopów".

Połączenie powieści awanturniczej i romansu na tle dramatycznego losu Polaków zamieszkujących zaścianki między Dnieprem a Berezyną. Obejmuje lata 1911 - 1920. Kończy się po traktacie ryskim, gdy te tereny zostają na trwale włączone do bolszewickiej Rosji. Michał Kryspin Pawlikowski nazwał powiedział, że to "Wojna i pokój" polskich Kresów.
Miłosz: "Wystarczyło jednej stronicy, ażebym uległ wpływowi tego narkotyku i przeczytał jednym tchem 577 stronic dużego formatu".

"Czy wiesz, że dziesięć lat temu wyszła książka po polsku w Argentynie, o której boję się ci pisać w za dużych superlatywach, bo tak namiętnie ją pokochałem. Pisana przez zagrodowego szlachcica znad Berezyny. Język słowotwórczy, dźwięczny, półbiałoruski. Konkretność wizji, miłość ziemi, drzew, chmur, obok której Reymont sztuczny jest i zimny, obok której myśleć można tylko o „Panu Tadeuszu”". (Józef Czapski w liście do Jerzego Stempowskiego).

Książka zapomniana, autor napisał ją w Argentynie przeszło pół wieku temu. Moim zdaniem powinna być w kanonie obowiązkowych lektur licealnych.

Wydawnictwo:
Arcana
data wydania:
październik 2010 (data przybliżona)
ISBN:
978-83-60940-69-3
liczba stron:
638
słowa kluczowe:
zaścianek , Berezyna , kresy
kategoria:
literatura współczesna
język:
polski

Zaciekawiony
24.03.2021
Skoro już zaczęto o książkach trochę zapomnianych. Warta polecenia jest "Kwatera bożych pomyleńców" Zambrzyckiego. Czworo przyjaciół ukrywa się w Warszawie w trakcie powstania, snując refleksje na różne tematy, przy okazji dając przegląd wydarzeń w Polsce od końca XIX wieku.
Celina
25.03.2021
Wygląda na ciekawą, zerknę. To o trzech panach około sześćdziesiątki, którzy w cieniu walczącej stolicy dyskutują o sprawach społecznych, politycznych, wierze.

A ja wstawię fragment Nadberezyńców, jak Czarnyszewicz opisuje początki rewolucji bolszewickiej:

Ale chłop porwany wyścigiem rabunku, stał się jak ten byk w walce rozjuszony,
albo rozwścieczony pies: ślepy na czyny, głuchy na upomnienie, nieczuły na litość,
o którą go las swym jękiem zdawał się błagać! [grabieże zaczęły się od masowej
wycinki „pańskich” lasów – M. O.] Walił, znaczył, pustoszył, aż w końcu nadarzył
się korzystniejszy przedmiot rabunku.
[…] żal się takim zrobiło, iż po trzechletniej walce za ojczyznę na równi z majętnymi,
oni przy nich w życiu prywatnym znów pozostają nędzarzami. […] Burżuje
muszą podzielić się z nimi swym chlebem. […] zbierali się w gromady […] brali
karabiny, które przynieśli wracając z wojska, strzelby, widły, drągi i szli zbrojnym
tłumem do dworów na „rekwizycje”; rabowali, dzielili między siebie ziarno, snopy,
bydło, owce, świnie i wszelaki inny dobytek. […]
Zapoczątkowany rabunek przez jedną wieś, zachęcał inną, przenosił się z dworu
do dworu, obejmował kraj cały, przechodził w mord, pożogę, pogrom [Czarnyszewicz
2010: 203–204].
Jared
06.10.2021
Odkopuje wątek i jadę z anegdotką chociaż akurat o NIEinteresującej prozie i nieinteresującej literaturze w ogóle:

Siedzi synek z tatusiem na werandzie w słoneczny dzień. Synek, dość ciekawski z natury, lubił zadawać niekonwencjonalne pytania, a tatuś nigdy nie uchylał się od trudnych i wyczerpujących odpowiedzi. Synek - Stasiu mu na imię dano po dziaduniu - bawi się swoją metalową resoróweczką Mercedesa, jeżdżąc nią w te i we wte, a tatuncio przegląda poranną prasę. Wtem smyk nie w ciemię bity przerywa jazdy próbne i pyta:
- Tato, a co znaczy Nagrody Literacka Nike po 2010 roku?
Na co nieco zdumiony tatuńcio wychyla nos zza gazety i odpowiada:
- Synku, gówno XD

Kaniec. Smacznej kawusi ❀◕ ‿ ◕❀
Nazareth
06.10.2021
@ Jared, aż tak? Nie miałem okazji czytać żadnego z nagrodzonych.
Jared
06.10.2021
Z wyjątkiem dla "Ciemno prawie noc" i "Księgi Jakubowe" od 2010 to dla mnie dobrze napisana literatura bez żadnych ambicji i ogólne postmodernistyczne gówno nietoperza. Dla porównania okres wcześniejszy: 97 - Myśliwski, 98 - Miłosz, 99 - Barańczak, 2000 - Różewicz, 2001 - Pilch XD
AgaS
07.10.2021
Witam i do razu pytam. Czy jest tu może wątek, z którego można się dowiedzieć co obecnie czytacie? Bo zakładam, że czytacie ;)
Pan Buczybór
07.10.2021
Tak, chyba jest wątek tego rodzaju albo podobny, ale by trzeba odkopać...
Tjeri
07.10.2021
"Wita" gospodarz ;)
Nazareth
08.10.2021
Obecnie kończę antologię horroru „Obscura2", jest w niej kilka perełek, które naprawdę warto przeczytać, jednak jest też kilka opowiadań, na poziomie, który pozostawia wiele do życzenia. Generalnie jak to w antologii, chociaż po kontynuacji głośnego projektu dużego wydawnictwa spodziewałem się czegoś więcej, chociażby obcięcia „dołów".
Jared
11.10.2021
Jadymy ze „Sto lat samotności" - już po 30 stronach jestem zakochany <3
Raven18
11.10.2021
Ja aktualnie czytam zbiór opowiadań Edgara Allana Poe’a (Poe’go?) „Opowieści niezwykłe”. Poe ma bardzo charakterystyczny styl pisania, trzeba naprawdę dobrze, spokojnie analizować każde zdanie żeby się nie zamotać xD ale bardzo ciekawe te opowiadanka
Cicho_sza
11.10.2021
Edgar Allan Poe - klasyka amerykańskiej literatury z racji studiów czytałam go w oryginale i nadal czasem lubię wracać do jego pokręconych opowiadań. No i oczywiście The Raven - najbardziej znany wiersz. Majstersztyk warsztatu i treści, tak moim skromnym zdaniem ?
Raven18
12.10.2021
Rzeczywiście, Kruk jest bardzo fajny, jak każdy kruk ;)
pansowa
12.10.2021
Nie lubię iberoamerykańskiej prozy magicznej.
Maurice Druon - Królowie przeklęci.
Zaciekawiony
14.10.2021
@Jared
Nakarmić Kamień było świetne.
Cicho_sza
14.10.2021
@Raven18, wszystkie kruki to fajne chłopaki ??
Raven18
14.10.2021
Otóż to
Florian Konrad
dwa lata temu
Moje dwie ukochane książki - Pessoa "Księga niepokoju" i -jak dla mnie - najlepsza polska książka........... |Kurtyzana i pisklęta. Czyli krzywe zwierciadło namiętnego działania albo inaczej studium chaosu". Autor: Krzysztof Niemczyk.
D.E.M.O.N
dwa lata temu
Ciekawe, ale autor za bardzo wtrynia historię, która jest już jednak dla nas odległa. Do kanonu lektur szklonych ja bym dodał więcej Umberto Eco.(m.in. "Imię Róży")
Sajmar
dwa lata temu
Dante Alighieri i Boccaccio :) a z bardziej współczesnych, cała szetlandzka seria Ann Cleeves, pierwsze książki Simona Becketta z serii o Hunterze, Jane Austen w oryginale - mój ulubiony humor :)

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji