Piszemy opowieść...(zabawa)

Cain
3 tygodnie temu
Pewnie każdy z was już kiedyś w coś takiego grał w tej czy innej formie.
Zasady są proste, zobaczymy w trakcie jakie modyfikacje trzeba będzie nanieść.
Zaczynając od pierwszego zdania w wątku, każda następna osoba pisze kolejne zdanie, które rozwija poprzednie. By opowieść zachowała spójność, przed umieszczeniem swojej cegiełki należy odczekać przynajmniej jedną minutę.
Jeśli dwie lub więcej osób wrzuci zdanie w tym samym czasie i pojawią się rozbieżności, osoba pisząca kolejne zdanie musi zintegrować sens poprzednich w swoim.
Piszemy jak chcemy, może być wierszem, możemy mieszać gatunki - byleby bez wzajemnego obrzucania się błotem. Zapraszam
Cain
3 tygodnie temu
(Zaczynając)

Pewnego smętnego niedzielnego popołudnia, mężczyzna obudził się, przecierając ze zdumienia oczy.
Bettina
3 tygodnie temu
Coś śmierdzialo od wczoraj. Obok leżały sterty śmiecì, ale jaki zapach wydzielają zdrowe śmieci?
Ŝmieci w stercie przedmiotów.
zsrrknight
3 tygodnie temu
jedno zdanie, Bettina
Bettina
3 tygodnie temu
A co ty zgłupuales jak myslec zapytal stół..
Bettina
3 tygodnie temu
Sorry, chcesz *
Cain
3 tygodnie temu
Mężczyzna zaczął węszyć, w poszukiwaniu źródła przykrego zapachu...
Bettina
3 tygodnie temu
Na stole srały umyte trzy razy słoiki.
Bettina
3 tygodnie temu
Sorry, czym zastapic stały?
Cain
3 tygodnie temu
/poza grą - jedno zdanie Bettina i czekasz minutę/
Cain
3 tygodnie temu
Mężczyzna znów słyszał w swojej głowie dziwne głosy, starające się zwieść go na manowce...
pitolik
3 tygodnie temu
Wydawało mu się, że powinny, lecz nie wiedział, czy nie ulega halucynacji wskutek spożycia dzień wcześnniej znalezionej na ulicy flądry drugiej świerzości
pitolik
3 tygodnie temu
*świeżości
pitolik
3 tygodnie temu
(się wtrybiłem nie tu)
pitolik
3 tygodnie temu
To samo dotyczyło głosów
Bettina
3 tygodnie temu
No ale jasne przecież prawdziwy mezczyzna mysli...
Cain
3 tygodnie temu
Znajdował się w tej niefortunnej sytuacji przez kłopoty finansowe spowodowane spiskiem Illuminatów
Cain
3 tygodnie temu
/zdania offtopic pomijamy/ Bettina!
Bettina
3 tygodnie temu
Trzy sloiki.
Bettina
3 tygodnie temu
Zastukal palcem w stół.

Część postów została ukryta (423)

Zaloguj się, aby przeglądać cały wątek

Wianeczek
2 dni temu
///Bettina a Ty do kogo gadasz? Nie mogę😂///
Bettina
2 dni temu
No z tego wynika, ze oni ci nowi wychodzili z zarośli. Ale OK.
Cain
2 dni temu
Dwie grupy skrzatów zaczely sprzeczac sie miedzy soba z powodu nierozwiazywalnych roznic, prawdopodobnie majacych swe zródło w przyczynach etnicznych. Pedałek pierwszy rzucił kamieniem, rozpoczynajac zamieszki.
Bettina
2 dni temu
Pedałek bardxo lubił kobietẹ , ktora sprzedawala kapelusze, ale jak to wprowadzic do akcji?
Cain
2 dni temu
//// -_-"////
Bettina
2 dni temu
Pytał ją zachwycony jej nowym kapeluszem - Jak masz na imiẹ?
Wianeczek
2 dni temu
— Ałć! Oberwał skrzat, który był najmniejszy. Upadł trupem na księżycową zieleń. Krew popłynęła długą strużką dzieląc wszyskich jeszcze bardziej w złowrogich zapędach.
Bettina
2 dni temu
Lodowa zieleń?
Wianeczek
2 dni temu
Drugi kamień trafił flirtującą obok parkę, kapelusznicy i mięśniaka z żyłami niczym kombinezon z odwróconej skóry na zewnątrz.
Żylasty w odwecie uniósł największy kamień urywając księżycowi ucho.
Cain
2 dni temu
Wykorzystujac zamieszanie, Algemona i Euzebiusz wymkneli sie po cichu poza zasieg gniewnych spojrzen, wchodzac dalej w las.
Bettina
2 dni temu
Ksiẹżyc skonał..
Wianeczek
2 dni temu
///Ładnie///
Wianeczek
2 dni temu
///😂
Bettina
2 dni temu
Dalej byl las.
Wianeczek
2 dni temu
W zagęszczającym się gęstwinie było przytulnie.
Mogli w końcu przysiąść na mchu pomiędzy grzybami i odpocząć.
Ezebiuszowi zaczęło burczeć w brzuchu. Nie jedli od kilku dni.
Cain
2 dni temu
Spojrzał głodnym spojrzeniem na rosnaca wszedzie fasole, jednak Algemona stanowczo odradzila mu jej zerwanie.
- Tez jestem glodna ale kto wie jakie zle zaklecia siedza w jej owocach, poza tym po fasoli zawsze mam gazy.
Wianeczek
2 dni temu
Rozgniewany księżyc nabrał powietrza w wydatne usteczka i się zarumienił. Fioletowa poświata spłynęła po nieboskłonie, aż fasolowy las zaczą szumieć.
Cain
2 dni temu
///ale klimacik wrecz fotograficzny///
Wianeczek
2 dni temu
///Tak, potrzebujemy nastrojowego klimatu😉///
Bettina
2 dni temu
To rysunek z dziecinstwa - rozesmiane sloneczko.
Bettina
2 dni temu
Ok. Milego pisania w realu!
Wianeczek
2 dni temu
— Zjedzmy grzyby! — Ezebiusz ugryzł jednego świecącego na niebiesko.
Po chwili wszystko nabrało innych kształtów.
Cain
2 dni temu
Nagle zza fasoli, wypatoczyl sie wyraznie nietrzezwy zajac. Widzac ze nie jest sam, przeklal siarczyscie.
Bettina
2 dni temu
Zza tyczki.
Bettina
2 dni temu
Wianecxek - ugryzl grzyba w trzon?
Cain
2 dni temu
///stosuj sie do zasad Bettina///
Bettina
2 dni temu
No ja siẹ stosuje, ale wy coŝ nie bardzo.
Wianeczek
2 dni temu
— Jaki cudowny puchaty zajączek — zapiszczała dziecięcym głosem Algemona. Będę tulić aż uduszę.
Zając struchlał, nie wiedząc czy to do niego czy jego skólonego cienia.
Bettina
2 dni temu
Eee, nie gram z uszustami.
Wianeczek
2 dni temu
///Bettina, po prostu pisz nie z kapelusza///
Cain
2 dni temu
- Grozisz mi pindo? - wybełkotał zajác, błyskajác nozem zza pazuchy.
- Jest przeslodki, co nie? - Algemona wyciagnéła dłon by pogłaskaç gryzonia.
Bettina
2 dni temu
// nie moge mam pilna wizyte//
Wianeczek
2 dni temu
Euzebiusz podniusł się chwiejąc.
— Zaraz z ciebie zrobię pindę! — Zamachną się nogą od grzyba.
Cain
2 dni temu
Zajac, mimo upojenia, zrobil zgrabny unik wbijajac Euzebiuszowi noz we flaki.
Ezio steknal, zwalajac sie na ziemie az gruchnelo.
Wianeczek
2 dni temu
Na fasolkach pojawiły się małe owady, na pierwszy rzut oka niegroźne i soczyście groszkowo-zielone, wtapiały się w otoczenie kamiflując swoją obecność.
Rosły im brzuchy, a z kurka od cysternek zaczeła kapać klejąca ciecz.
Wianeczek
2 dni temu
brzuchowych cysternek*
Bettina
2 dni temu
// ale jest cuekawie - Einstein kłocil sie z zona przy gotowaniu czy smażeniu grzybów o to czy z trzonkiem czy bez///
Bettina
2 dni temu
// Freud, rozkojarzyliscie mnie//
Wianeczek
2 dni temu
— Zabiłeś go! Zabiłeś! — Zając stanął jak wryty, kiedy Algemona usiłowała zatamować wyciekające z ukochanego życie.
Cain
2 dni temu
- Myslisz ze bedzie padac? - zapytal zajac czujac na futerku krople kleistej cieczy.
Bo nie wzialem ze soba parasola.
Wianeczek
2 dni temu
— Tak, będzie dzisiaj padać, czuję to w kościach. — Na ostanim wydechu odpowiedział Ezio i skonał w ramionach zaryczanej dziewczyny.
ZielonoMi
2 dni temu
- Dobrq pogoda na butelkę, co ty na to? - zaproponował niedopity zając.
Proboszcz
2 dni temu
-To zależy co chcesz z tą butelką zrobić- odrzekła
Wianeczek
2 dni temu
Tymczasem opady nasilały się z każdą minutą. Zająca wąsy opadły w dół i zaczą tracić węch.
Pogrzebał w kieszeni wyciągając flaszkę "absolwenta".
Las z godziny na godzinę marniał, ale systemy wczesnego oszczegania wysłały już toksyczne związki do odpędzenia pasożytów, które je oblazł.
Wianeczek
2 dni temu
///Wybaczcie ja tu zapominam o limitach zdań w tych opisach.///
Cain
2 dni temu
///ja wybaczam i spadam narazie ;>///
Cain
2 dni temu
Wianeczek
2 dni temu
///Na razie, udanego dnia ☹️///
Wianeczek
2 dni temu
— Zanim zalejemy się w trupy — wycedziła Algemona — Powinniśmy pochować Eziego. — Zając wykopał dół nożem i upchali biedaka zostawiając wystającą głowę na powierzchni.
słone paluszki
wczoraj o 11:30
[Sorry, ale muszę tu, bo biskup trolluje i nie widać moich wpisów-odpowiedzi z putolo 145.
Do Wianeczek:
Już nie pamiętam, co napisałam, ale chodzi o to, że popieram, wychwalam każdą inicjatywę literacką. A już trochę se przypomniałam.
Jesteś matką. Matką inicjatorką.
(O, tyla zapamiętałam)
Twój pomysł, więc możesz z nim postąpić jakkolwiek. Jeśli Wampirek ma poprowadzić zabawę, niech prowadzi i raczej nikomu nic do tego.
Każdy mile widziany❗️
Zatem Do Dzieła i powodzenia w rozkręceniu Drabbelków zgadywanek😊😊😊]

Zaloguj się, aby wziąć udział w dyskusji