fosfeny
kończymy się na winklach. dalej
to kilka marzeń
ad hoc. z nich kolejna noc.
pod powiekami mam kosmos, miraże,
trochę szklistości. to wszystko.
śnię brak.
i nie ma nieba na niebie
dla ciebie. oddycham
łatwiej,
bezpieczniej. w bezsłońcu
tonę spokojnie.
Komentarze (5)
''i nie ma nieba na niebie
dla ciebie''
trochę disco polo zalatuje, a to źle, bo reszta dobra, a nawet bardzo...
Dzięki bardzo.
Raz jeszcze dziękuję.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania