Wiersz osobisty, ale klimat jaki niesie jest uniwersalny. Każdy ma jakieś miejsce (w czasie i/lub przestrzeni), do którego wraca — choćby myślą, które wryło w pamięć. Utwór dobrze oddaje ten stan podróży — to na plus.
Z pozytywów jeszcze — widać tu pewną świeżość, dozę oryginalności — to mi się podoba.
Na minus poczytuję wybiórczą interpunkcję (licentia poetica oczywiście na to pozwala, ale to powinno czemuś służyć — tu się tak nie dzieje). Zastanawiałam się także czy zaimki w dwóch pierwszych wersach na pewno są potrzebne. I choć w pierwszej chwili wycięłabym bez żalu, to teraz już mnie nawet nie rażą. Tak samo mam z szykiem w pierwszym wersie. Trochę mi zgrzytało, ale jeśli akcent ma być na ten brak... Więc rozumiem, choć na starcie mnie to niepozytywnie zatrzymało.
Ale tego połączenia już nie rozumiem: "miałeś wtedy rzewną rozbawioną minę". W sensie "rzewna" i "rozbawiona" jak dla mnie wzajemnie się wykluczają.
Ogólnie — moim zdaniem wiersz całkiem fajny, choć do dopracowania.
Zbyt wali w klasyki, nie ma buntu, czegoś, co gotuje zmysły, co niszczy poczucie estetyki i takie tam. Lekkie, zwiewne, ładne, poprawne - za lekkie, za ładne, za poprawne, epokowo minione.
Ireneo. Kiedy zdaje się, że bezbronność własna ma się w mocy, wtedy stan uczuć przechodzi w jurysdykcję duszy. To wtedy możemy być świadkami nieskomplikowanych iluminacji. I rzecz zapisać.
Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Komentarze (10)
więc zapas niewielki wybaczcie, proszę.
Myślę, że nie na długo.
Pomyślności!!!
Z pozytywów jeszcze — widać tu pewną świeżość, dozę oryginalności — to mi się podoba.
Na minus poczytuję wybiórczą interpunkcję (licentia poetica oczywiście na to pozwala, ale to powinno czemuś służyć — tu się tak nie dzieje). Zastanawiałam się także czy zaimki w dwóch pierwszych wersach na pewno są potrzebne. I choć w pierwszej chwili wycięłabym bez żalu, to teraz już mnie nawet nie rażą. Tak samo mam z szykiem w pierwszym wersie. Trochę mi zgrzytało, ale jeśli akcent ma być na ten brak... Więc rozumiem, choć na starcie mnie to niepozytywnie zatrzymało.
Ale tego połączenia już nie rozumiem: "miałeś wtedy rzewną rozbawioną minę". W sensie "rzewna" i "rozbawiona" jak dla mnie wzajemnie się wykluczają.
Ogólnie — moim zdaniem wiersz całkiem fajny, choć do dopracowania.
Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania