Fructis.

Jak to się właściwie wszystko zaczęło?

Kto pierwszy kopnął wiatr,

który po odwiedzeniu kilku kontynentów

zawrócił ku nam i rozwiał ci włosy.

Czy to one?

Może zapach przypomniał mi o czymś,

z czego nawet nie zdawałem sobie sprawy.

Potem przy każdym spotkaniu potykałem się o nie,

a one oplatały mnie niczym korzenie,

więc ścięłaś je niemal na długość przedramienia.

Jakby to mogło wystarczyć.

 

Na samą myśl o tym po skórze biegają mi gęsi,

zdziwione powiązaniem z czymkolwiek,

zdezorientowane wzlatuja ku twarzy tak,

ze nawet kiedy się uśmiecham, to jakbym udawał.

A nie muszę.

 

Ten zapach powiązał się z wiatrem,

więc teraz przy każdej okazji, kiedy muszę gdzieś wyjść,

a pogoda rozpieszcza nas lekkim chłodem - ty już czekasz.

 

Więc może o to chodzi?

Przecież to ja, zawsze byłem najpierw.

 

Z cyklu: Karma.

Październik, 2021.

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Trzy Cztery 11.10.2021
    Fructis - FRESH ? Uwielbiam zapach tego szamponu.
    Wiersz podoba mi się, poza jednym wersem:

    więc ścięłaś je niemal na długość przedramienia.

    Tzn. miały po ścięciu długość przedramienia? Trochę nie bardzo. Mówi się jakoś tak: miała włosy ścięte do ramion, albo: jej włosy sięgały do połowy pleców. Słyszałam też o ścięciu "na zapałkę", albo "pod garnek". Jednak nie o "na długość przedramienia".

    Chociaż... Jeśli chodzi o oplatanie i zapobieganie mu - skrócenie włosów tak, jakby się skracało ręce - da się zrozumieć.
    Sama sobie wytłumaczyłam.
  • Szalej. 12.10.2021
    Lubię czytelnika, który sam sobie potrafi odpowiedzieć na postawione przez siebie pytanie.
    Nie mam nic do roboty :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania