Frustracja
Okrucieństwo banału skleja myśli
w kołtun
plącze rymowanki materii z fikcją
fatamorgana
zdruzgotana karoseria serca
karambol.
Wychodzę na pole
k a m i e ń
kamień
bardzo miękkie słowo
próbuję podnieść
cisnąć.
Okrucieństwo banału skleja myśli
w kołtun
plącze rymowanki materii z fikcją
fatamorgana
zdruzgotana karoseria serca
karambol.
Wychodzę na pole
k a m i e ń
kamień
bardzo miękkie słowo
próbuję podnieść
cisnąć.
Komentarze (6)
Dobry wiersz ;)
NO!
NO! ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania