Futyrynka o wyborach

Od momentu, gdy dotarła do ludzi radosna informacja, że pełniącemu urząd Prezydenta Konsultacyjnego kończy się bezkarność i wkrótce przestanie gwiadorzyć, w szeregach łasuchów władzy zakotłowało się od chętnych. Z niecierpliwością więc poczęto liczyć dni do szczęśliwego rozwiązania.

 

Przy czym szczęśliwe rozwiązanie miało dla każdego kandydata inny kolor; jednych urzekał brunatny, innym pasował tęczowy. Zwolennicy brunatnego, gromadzili się po rydzykowniach, a na licznych parafiach rozbrzmiewały modlitewne murmuranda na intencję a kysz. Natomiast wielbiciele wielobarwności zauważyli ze zgrozą, że reflektantów jest nieprzyzwoite za dużo i co jeden, to reklamuje się jako wspanialszy od drugiego. Spostrzegli za późno, że gdy przyjdzie do wyborów, głosujący opowiedzą się za każdym i w ten sposób zamiast oddać krzyżyk na najpewniejszego, zmarnuje się szansę na zwycięstwo.

*

Wreszcie nadszedł wytęskniony moment i w dołkach startowych pojawiło mnóstwo reflektantów po stronie tęczowej, oraz jeden straceniec o upierzeniu brunatnym. Rozpoczęła się licytacja i co który kandydat wyrwał się z rewelacyjną propozycją (ze zrzędliwą gadką) rozwiązania jakiegoś problemu, to zaraz jakiś inny ktoś dawał mu prztyczka w trąbę, a polityczny i jednoosobowy przeciwnik o nic nie mówiącym nazwisku Nichil Novi, wykosił pozostałych oponentów składając im propozycję wycofania się z wyborów, w zamian oferując im najgłówniejsze z nieważnych stanowisko w swojej kancelarii. A w tych perswazjach był na tyle cwany, że gadając z każdym oddzielnie, wszystkim wpoił przekonanie, że jest jedyny.

*

I tak się podziało, że osiągnął cel. Od momentu zaprzysiężenia upewnił się, że jest cudowny, obwieścił więc ludowi, że od tej pory trzeba go tytułować królem Pigmejem Wielkim.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Grain rok temu
    Nerwinuś. aleś ty odklejony.
  • Lotos rok temu
    A ty jaki jesteś, mały pedałku?
  • Bettina rok temu
    Bardzo nieodklejony.
  • Bettina rok temu
    Od momentu, gdy dotarła do ludzi radosna informacja, że pełniącemu urząd Prezydenta Konsultacyjnego kończy się bezkarność i wkrótce przestanie gwiadorzyć, w szeregach łasuchów władzy zakotłowało się od chętnych. Z niecierpliwością więc poczęto liczyć dni do szczęśliwego rozwiązania.

    Od momentu- zakotlowalo sie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania