Galaktyka
Mam tylko ból, jedynie ból jego punktów sto jak nad głową gwiazd
I nie mam Cię nie miałem Cię i chyba mieć nie będę
zostało tylko mrowienie w karku gdy widzę Twoje zdjęcia
odeszły chwile, mają umrzeć sny? a serce chce pamiętać
a tamta noc , Twój ciepły glos i nie mówiąc już o wierszach
proszę nakryj mnie znów magią słów których nie spisał żaden poeta
to nie jest ciężar bo pustki smak daje mi motywacje
zranione serce pozwala wpleść w te wersy drobną grację
ramiona wspomnień tworzą krąg co ziemi nie dotyka
podnieś głowę wyciągnij dłoń to tamta galaktyka
nie mogę trafić w ten charakter jak w niewidzialna tarczę
a porywczość uczuć tworzy coś co można nazwać żartem
już bez walki chcę oddać pole milczące sieją dobro
bo siebie znam i serca żar rozładować musze chłodno
pozostaw mi te dobre dniu skromne jak stokrotki
i gdzie na dole w konwersacji te trzy samotne kropki
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania