Gaśnie to lato
słońca ostatni uśmiech stalowy
wiatru przyszły gwizd miarowy
uderzają mi do głowy
bo jak to będzie
gdy buty gorące od lata
wstawię w zimną wodę jesieni
buty mi to w papkę zmieni
i jak to będzie
gdy serce gorące
wyrzucę w to słońce
i ono nie spłonie
tylko spadnie leniwie w tej wodzie utonie
a ja popatrzę na kłamliwą pelargonię
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania