.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (31)

  • O-Ren Ishii 13.05.2016
    Tak bardzo
    Bardzo
    Bardzo
    Cieszę sie, że znowu coś dodałaś, że jesteś.

    Kobieto, to jest tak boleśnie piękne...
    "Tak bardzo
    Bardzo
    Bardzo chciałam tylko pójść na spacer
    Wiem, że zobaczyłeś potwora w każdej mojej byle jakiej literze.
    Wiem, że masz rower, każde koło to inne założenie.
    Nie cofamy się. Nie jedziemy do przodu.
    Robimy sobie krzywdę ubóstwiając się.
    Odwracamy się plecami ale nie potrafimy
    Odejść." a ten fragment chyba najbardziej chwycił mnie za serce. Chwycił mnie cały wiersz, ale ten fragment... niewyobrażalnie mocno. Nawet nie wiem, co więcej mam napisać. Pochłaniałam każde słowo, tworzyłam różne interpretacje, wow... Zostawiam Ci wielkie, wielkie 5.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    Nie bylo mnie, wczesniej wyslalam Ci zlozonego z bezladu maila, niewart Twej uwagi. Czasem dni zmieniaja nas bardzej niz tygodnie, godziny silniej niz lata. Wiesz, ten wiersz wyplynal ze mnie, nieskladnie, niedopracowanie, jakby moj krzyk chwycil pioro i pisal przrz lzy. Nie sadze, by byl dobry. Kpicie tu byc moze, nazwywajac go dobrym uwierze. W trakcie tych ilus dni nieobecnosci planowalam i czynilam juz swoj Koniec, ktorego nieudania sie - do dzis nie rozumiem, a na chemii i Smierci nam sie wszakze. Nie jest jednak ona moja przyjaciolka. Na pewno bede pisac, bo obecnie nosze w sobie mnostwo uczuc. Bede tez.miec mnostwo czasu, bo nie zasluzylam na uwage Nikogo, kto uwagi wart. Allah daje i Allah odbiera. Ren, jest mi wstyd za tego nieskladnego, zalosnego maila. Dluga wiadomosc Efrii, jej otwartosc i cudownosc, to ze wydawalo mi sie, ze jakkolwiek moglam jej pomoc - popchnelo mnie to do wylania siebie a Ciebie. Wielkie Przeptaszam.
  • O-Ren Ishii 13.05.2016
    Niemampojecia96, czyżbym Ci nie odpisała? Czy mówisz jeszcze o poprzednich mailach? Ja Ci muszę powiedzieć, że Twój bezład jest najpiękniejszym bezładem, jaki znam. A kiedy krzyk pisze... nie wolno mu przeszkadzać. Krzyk jest silny, pisze silne słowa i mocno ściska za gardło, by wylać łzy. Zapewniam Cię, nie kpię, w żadnym wypadku. Naprawdę mi się podoba. Twoja poezja, specyficzna, jak Ty, tak to nazwę, ja lubię taką specyficzność, bardzo lubię.
    Najwidoczniej to nie czas na Koniec. Masz jeszcze wiele do powiedzenia, napisania, zrobienia.
    Takim bezładem pisz do mnie kiedy chcesz i możesz, nie masz czego się wstydzić, na pewno nie było to żałosne. Wylewaj się ile chcesz i nie przepraszaj.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    O-Ren Ishii, sprawdzę. Jeśli odpowiedziałaś: już jestem wdzięczna, przeczytam. Ostatnio wszystkie moje strony internetowe, hasła, smsy, niedorzeczne czaty, przerosło mnie to. Przypominają mi się lata wstecz, gdy pod mostami miałam problemy i pokazywałam na telefon. A moi znajomi wyłączali telefon, odpalali blanta i mówili: no problem, you're insane. Yes. I am.
  • O-Ren Ishii 13.05.2016
    Niemampojecia96, jestem pewna, że odpisałam na ostatniego maila jakiego dostałam od Ciebie. A te czaty i inne komunikatory bywają męczące, wiem to.
    Lata wstecz, nie myślę, by bylo to bardzo dawno.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    O-Ren Ishii, a wiesz, że znałam kiedyś pewnego Szamana, który mówił, że wszystko dzieje się tu i teraz i wszystko jednocześnie, i skoro coś się stało to musiało, a jak nie to nie, a jak ja i Ty tu teraz jesteśmy, to widać musimy, bo nam to przeznaczone. I dyskutuj tu z takimi xd. Nie. Nie dyskutuj ; ). Ja chyba osobiście pojadę kiedyś na Koniec Świata po wiedzę. Zawsze chciałam stanąć na końcu świata. Żeby wiedzieć. Że on jest.
  • O-Ren Ishii 13.05.2016
    Niemampojecia96, kiedyś, w podstawówce chciałam zostać Szamanką, tak mi sie przypomniało. Jak pisaliśmy CV na informatyce, napisałam, że ubiegam sie o taką prace xd
    Koniec Świata musi być obrzydliwie piękny. Jakos tak go sobie obrzydliwie wyobrażam. Ale to właśnie czyni go pięknym.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    O-Ren Ishii, to bardzo doooobrze płatna praca. Można też wiele poszamanić i pojeździć. Ale musiałabyś mieć taką fajną bluzę jak ja, made in Nepal, handmade. I różne inne atrybuty. Ja wyobrażam go sobie jako kraniec, skałę wyższą niż najwyższa budowala neogotycka. I za nią bezmiar, w który musisz mieć odwagę wejść, albo odwagę odejść i mieć w pamięci, że nie miałeś odwagi skoczyć. I wiesz: to trochę tak jak z Miłością. Chyba.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    O-Ren, sprawdziłam maila i - nie. Nie odpowiedziałaś na me długie i nie do końca trzeźwe wynurzenia, które zawierały ''DONT HATE WHAT U DONT UNDERSTAND'' między innymi. Ale; nie musisz. Ten tydzień zmienił mnie jak stulecie. Jeśli serce popchnie cię do klawiatury; zawsze napisz, cokolwiek. I pamiętaj, że u mnie z Internetem, to tak jak ze Wszystkim Co Ważne. Pojawia się i znika.
  • O-Ren Ishii 14.05.2016
    Niemampojecia96 w porządku, jednak jestem zaskoczona, bo nie dostałam tego maila... Sprawdziłam i nic nie mam.
    Dziękuję za to, że w ogóle chcesz ze mną pisać. Jasne, pamiętam dobrze.
  • Niemampojecia96 14.05.2016
    O-Ren Ishii, nie wiem; jak to możliwe o:
    Jestem równie zaskoczona. Oczywiście, że chcę : ). I tak nie był najlepszy, ten który wysłałam, a go nie masz. Napiszę do Ciebie, gdy dane mi będzie się wyspać, troszkę poskładać. Mam ostatnio strasznie ciężki czas. I otwartą drogę donikąd, o której przez chwilę myślałam, że dokądś. A to tak boli, gdy znowu masz siebie i drogi donikąd. Gintrowski śpiewał tak ładnie, ''Powrót'', ale nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze lubi poezję śpiewaną : D.
  • O-Ren Ishii 14.05.2016
    Niemampojecia96, w porządku, w takim razie będę czekać.
    Ach, jak ja to rozumiem. Az nie jestem pewna, czy zamiast donikąd da się dojść dokądś.
    A poezję śpiewaną lubię. Szczególnie Michała Bajora. :)
  • Niemampojecia96 14.05.2016
    O-Ren Ishii, da się! Ale to jest jeden taki nieoznaczony szlak na milon startych dróg donikąd. I jeśli z niego zejdziesz, to choćbyś rozbijała sobie umysł o kolejne łzy, masz tylko to pragnienie, tę umierającą któryś raz nadzieję, kolejne lato i,,,każdy coś musi, zauważyłam. Jeden musi przejść się po swoim Ciechocinku, drugi musi pograć na gitarze, trzeci zobaczyś się z czwartym. A ja, gdy zaaczynam się dusić to niestety muszę pojeździć sobie po Europie, chociaż coraz częściej zauważam, że jak chodzę sama po swoich dwupokojowych włościach i pierdolę sama do siebie, to wychodzi na to samo, pewnie w kilometrach też.
  • Niemampojecia96 14.05.2016
    Spróbuję usnąć, wszakże świta. Usnąć nieostatecznie, a jutro: co mnie zastanie? Napiszę do Ciebie, może napiszę też coś ''literackiego'' (haha hoho hehe).
  • O-Ren Ishii 14.05.2016
    Niemampojecia96, ile ludzi, tyle potrzeb. A szczerze mówiąc, to sama mam czasem ochotę pojeździć po Europie. A pierdolenie samej do siebie nie jest takie złe. Tak jest albo wmawiam tak sobie, żeby nie oszaleć.
    W porządku. Czekam i czekam na coś literackiego, o tak. Śpij, śpij spokojnie. :)
  • 60secondsToDie 13.05.2016
    To bezsprzecznie piękny wiersz. Aż zaniemówiłam. Nie znam się na poezji, ale tutaj całokształt chwycił mnie za serce, za ten brak klatki piersiowej. 5
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    Moje Genialne Maloletnie Kochanie, mon cherie. To wiersz zrodzony z krzyku i bolu, po przeczytaniu dzisiaj, a w pamieci majac jeszcze niedoczytane przedwczoraj, ktorego juz nie ma. juz mi zabrano. Gdy ktos daje Ci najwieksza nadzieje, by zaraz wymazac gumka to, co sie w Tobie rodzi...gdy ktos pokazuje Ci, odbierajac to, co ludzie szumnie nazywaja prywatnoscia, Twoj obraz...a pewnie kojarzysz Doriana Greya, Oscara Wilde bajki bywaja.upiorne..jak moje wiersze zrodzone z krzyku i placzu, pytan 'co sie stalo', tego, ze ja naprawde nie umiem odpowiedziec. Moje Genialne Dziecko, ostatni tydzien zaobfituje, bo tworzymy...gdy czujemy, cierpimy, gryziemy wargi do krwi.
  • 60secondsToDie 13.05.2016
    Dzieła są najpiękniejsze, jeśli tworzone z odłamków prawdziwych uczuć. Inaczej nie można tego zwać dziełem, w mojej opinii to tylko kolejny zbiór słów brzmiący jakkolwiek, byle brzmiący, czasem tok rymów, brak piętna emocji, krzyku, płaczu, lęku, wściekłości. "Najpiękniejsze" to jednak nieodpowiednie określenie. Bardziej pasuje "wiarygodne".
    To tylko moja własna refleksja. Pewnie i tak dużo wierszy tworzy się pod dyktando przyjętych mód, aby się komuś nasze wynurzenia podobały. Po co pisać dla ludzi? To męczące.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    60secondsToDie , ja...prawie zawsze zgadzam sie z Toba. Zawsze na Ciebie i Twe slowne zabawy, taki przywilej malych geniuszy z pianinami. Bardzo zaluje, ze nie ma w moim zyciu takiego Nieletniego. Nieletniej. Jakkolwiek. Mody i ludzie nigdy nie lezaly w kregu mego serca. Czasem w kregu wypelnienia czasu, czternastoletnich manipulacji na dyslektycznych idiotach.. bo Wiera ma poniekad czternascie lat. I cecha, ktora tak ja dzis boli, to ze wierzy. Ze zawsze wierzy.
  • 60secondsToDie 13.05.2016
    Niemampojecia96 Jak ludzie, to i moda. Każdy pewnie czymś się kieruje, mniej lub bardziej świadomie, a może nie. Może w naturze niektórych leży wzorowanie się na samym sobie. Będąc samemu sobie autorytetem... Nie wiem.
    Ja wierzyłam, wierzę, nie mam pojęcia, czy wierzyć będę, to chyba też jakaś moja wada. Zależy kiedy. Czasem jestem naiwna, czasem coś mnie przed tym ochrania. Naiwność to taka ludzka zasada. Da się przestać zauważać niektóre prawidłowości. Tak jak leki działają na świadomość choroby, dzięki czemu zainteresowany przestaje ją zauważać.
    Zakłębiło mi się trochę myśli.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    60secondsToDie, zawsze gdy się jakkolwiek sobą ze mną dzielisz: czuję. Bardzo długo nic nie czułam, oprócz siebie samej. Dziękuję Ci. Nawet dziś.
  • 60secondsToDie 13.05.2016
    Niemampojecia96 Lubię czasem sobie coś poukładać. Może nie tyle poukładać, co spisać, obojętnie w jakim celu.
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    Przy Twoim niezaślepionym spojrzeniu w oczy Religii - dobrze, że środki pozostają
    Nieuświęcone
    Celami.
    Bezcelowość - też cel.
  • Niebieska 13.05.2016
    Kiedyś miałaś podany mail, co się z nim stało? Nie zdążyłam zapisać i napisać, no cóż... trudno
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    miałam ostatnio problem z hasłami, mejlami, takimi sprawami. Nigdy nie byłam zbyt internetowa, nie znam się na tym. Musiałam też...po prostu pogodzić się z tym, na co się godzę. Bo to, poniekąd, pogodzić się ze sobą i spojrzeć sobie w oczy, przede wszystkim. I upaść i wstać. Więc, podaję raz jeszcze, ten sam: mglistepojecie@interia.pl
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    zaraz tez zajrze tam, zobacze co znajde... i odejde, by pisac, bo tlumi sie we mnie stos liter.
  • Niebieska 13.05.2016
    Niemampojecia96, dziękuję bardzo. Nie wiem kiedy, nie wiem co, ani po co, ale napiszę :)
  • Niemampojecia96 13.05.2016
    Niebiesk, sprawdziłam, mam dostęp do tego maila - więc będę czekała. Cokolwiek napiszesz, proszę, podeślij fragment morskich opowieści, tę metafore o kobietach, żonach układających się w wystudiowane pozy. Brakuje mi tego kunsztu.
  • Niebieska 13.05.2016
    Niemampojecia96, dobrze, na pewno wyślę. I jeszcze raz dziękuję, za wszystko
  • Niepasteryzowany 15.05.2016
    Cholernie dobre, 5
  • Niemampojecia96 15.05.2016
    cholernie dziękuję, czy coś ; )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania