gdy już

gdy świat Cię już zobaczy,

za późno będzie na odwrót

na sklejanie przeszłości spękanych

na rozdziawienia i szturchanie łokciem

ani kopniaki w kostkę

nie pomogą

 

odszczekamy warczenie

tłuczone butelki jak świeczki w oczach przewertują kalendarz

kufer skrywanych pod łóżkiem tajemnic

sam się otworzy

zakwitnie laurem, koniczyną, ostem

 

i miętą do

zapomnianych wierzeń

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Sokrates 2 miesiące temu
    Może dałbym inny tytuł ale wiersz mi się podoba.
  • Polaroid 2 miesiące temu
    Cieszę się :)
  • KarolKacperK 2 miesiące temu
    Świat mnie nie widzi
    Idę naprzód
    Marzy mi się dobra przyszłość
    Teraz ziewam i śpię co chwila
    Palenie to moja pięta Achillesa

    Nie warczę, mówię
    Szkło nie raz rozbiłem o głowę
    Miesiące lecą jak dni
    Wszystko u mnie jawne
    Nic nie ukrywam

    Wierzę w świadomość istnienia
  • Polaroid 2 miesiące temu
    Szczerze ..fajne to
    po drugiej stronie lustra ale fajne

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania