Gdy komu ślisko i nieblisko
Dwaj pielgrzymi z miasta Gdyni
zabłądzili na pustyni.
Szukali kościoła,
był piach dookoła.
Modlili się bez świątyni.
Morał z limeryka,
taki to wynika,
że dla pociechy,
nie trzeba klechy
ani ołtarzyka.
Dwaj pielgrzymi z miasta Gdyni
zabłądzili na pustyni.
Szukali kościoła,
był piach dookoła.
Modlili się bez świątyni.
Morał z limeryka,
taki to wynika,
że dla pociechy,
nie trzeba klechy
ani ołtarzyka.
Komentarze (3)
zabłądzili na pustyni'
i tak ślozy lali,
aż spłynęli w balii,
bo ich wiara cuda czyni \_(ツ)_/
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania