Gdy mu się coś stanie
Rozlało się mleko
Ja nad nim nie płaczę
Zapłonęły róże
I to mnie nie rusza
Lecz wiem co mnie złamie
Gdy mu się coś stanie.
Codzień w kościele
Proszę o opiekę
Chroń go mój aniele.
Bo gdy mnie zostawi
Miłości pozbawi
Kto mnie tak rozbawi?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania