Gdy opadną powieki
Gdy znów opadną powieki
Przemierzę góry i doliny
Skosztuję smaku róż
Ujrzę pola słoneczników.
Złapię ciebie za delikatną dłoń
Byś mogła poczuć bicie serca
Ujrzeć w oczach słowa
A w czynach poznać ich wartość.
Na wiecznej skale świata
Wyryję palcami wyrazów parę
Ukryję wśród nich swe imię.
Gdy znów podniosą się powieki
Przemierzę Tartar i czeluści
Odwiedzę na cmentarzu serce swe
W śmierci ramiona pobiegnę.
Komentarze (6)
Ale to tylko moje zdanie, i oczywiście, zrobisz z tym co chcesz.
może jak zrobi się ciepło, to zaczniesz pisać weselsze teksty,
bo normalnie można popełnić harakiri :)
ale za dzieło należy się pięć.
Wiersz bardzo ładny, klimatyczny.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania