Gdybyś został świętym Mikołajem
Pani z psem na spacerze
mówi z uśmiechem szczerze:
„Więcej miłości potrzeba na świecie.
Choć ciepło w serca wlewa,
ciągle jej brak —
czasem bardzo.”
Dziewczynka z warkoczykami,
Zosia, wprost zachwycona,
szóstego grudnia zostanie elfem.
Pomagać Mikołajowi to radość!
Czeka na renifery w śniegu,
na wielkie sanie —
bo przecież wystarczy tak niewiele,
by ludzie się uśmiechnęli.
Starszy pan z pogodną miną
żartuje:
„Upiekę pierniki,
najlepsze na świecie,
i rozdam wszystkim,
gdziekolwiek są!”
Rodzina dumna, za śniegiem tęsknią.
Ich syn wciąż pyta:
„Kiedy pójdziemy na sanki?”
I oto różdżka magiczna
przywołała biały puch,
a radość zapłonęła jak iskra.
Święty Mikołaj?
Już wchodził przez komin.
W środku ciepło, czysto,
na kominku wiszą
kolorowe skarpety.
Na stole
w starej drewnianej chatce.
list wzruszający.
o prostych marzeniach
„Już dawno takiego nie czytałem” —
szepnął Mikołaj.
Gdy chciałem ruszyć w swoją stronę,
spojrzał na mnie z błyskiem w oku:
„Każdy coś dostaje od Mikołaja.”
W mej dłoni pojawiły się
słodkie cukierki.
Na koniec rzekł spokojnie:
„Nie martwcie się,
wrócę za rok.”
Autor wiersza
Damian Moszek.
Komentarze (1)
Jesteś wielkim szczęściarzem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania