Gdzie jesteś?

Boże, gdzie jesteś? Powiedz mi,

Gdzie się podziały te dobre dni?

Dlaczego odszedłeś, zostawiłeś mnie?

A może to wszystko jest tylko złym snem?

Powiedz mi, Boże, dlaczego jest tak,

Że ludzie mają swój własny świat?

Patrzymy na siebie, w zabieganiu, w codzienności,

Nie dostrzegając, że często ranimy, z zazdrości, z miłości...

A czasem warto się przecież zatrzymać, popatrzeć na innych.

Zastanowić się, kto tak naprawdę jest tutaj winny?

Gdzie są przyjaźnie, zawierane na lata?

Czy przestały istnieć przez zło tego świata?

A może już nie pamiętamy, czym tak naprawdę przyjaźń jest?

Może zwykłe: Cześć, to dla nas przyjacielski gest?

Co się stało z zaufaniem do człowieka?

Dlaczego wielu ma pretensje, z kłótniami nie zwleka?

Przecież każdy z nas jest inny,

Ma różne poglądy, upodobania…

Czy naprawdę w dzisiejszych czasach nie można mieć własnego zdania?

Jesteśmy wolni, nieograniczani,

A mimo to ciągle jesteśmy za coś krytykowani.

Więc ja się pytam, Boże,

Czy lepiej naprawdę być nie może?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania