gdziekolwiek jesteś

w ogrodzie rozkwitły kwiaty

maciejka cztery jasnofioletowe płatki

zapach zniewala

 

zakochałem się

szalenie bez opanowania

wierzyłem że między nami

nie układają się kłody które burzą uczucie

 

całymi dniami rozmawiamy

noce nazbyt krótkie nie dla nas

my się kochamy

 

gdy błądzisz pomiędzy małpoludami

świat materialny przeważa rozsądek

nieważna miłość nic się nie liczy

gdy na forsę ponad świat się przekłada

wszystko umarło w szarym dniu

serce pęka więdnie maciejka

ogród jak rdza co oplata ciernie

 

nad rzeką fale na grzbietach niosły piosenkę

w eterze słowa że zawsze trzeba mieć nadzieję

bo wiara w człowieka mieszka u Boga

nasza droga jest zbyt krótka

miłość nie więdnie to nie kwiat to wieczność

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania