Poprzednie części: gdzieś raj
gdzieś koniec
zalewasz mnie strumieniem cuchnącym
bezdennych wzruszeń
smutno mi i nieporadnie
wyjące ptaki pod blokiem
dają nadzieję
miłość jak pestka
przełykasz znudzony
powiesz za chwilę
ile to już minęło
gdy tak sobie sam
nie musisz być
bo nie szukasz lepszej żony
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania