Gdzież on?

Już nie pamięta czy sama... czy z kimś…

 

Każdy z tych ponad trzystu dni

ubrany jest w świeżość, wciąż inną na nowo,

nowością na przekór oddycha miarowo

Choć opleciony płaszczem zachwytu

głęboko skrywa ranę niebytu..

 

Kobieta z Żoną drzemią w niebycie

i oczy szkliste odwrócą skrycie

Uśmiechem i żartem przykryją stolik -

obrusem dzielnym, co niby nie boli

i będą się zmagać z kolejką dni

 

nie pamiętając czy same… czy z Kimś…

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania