Gdzież on?
Już nie pamięta czy sama... czy z kimś…
Każdy z tych ponad trzystu dni
ubrany jest w świeżość, wciąż inną na nowo,
nowością na przekór oddycha miarowo
Choć opleciony płaszczem zachwytu
głęboko skrywa ranę niebytu..
Kobieta z Żoną drzemią w niebycie
i oczy szkliste odwrócą skrycie
Uśmiechem i żartem przykryją stolik -
obrusem dzielnym, co niby nie boli
i będą się zmagać z kolejką dni
nie pamiętając czy same… czy z Kimś…
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania