Genetyka

Brodę miał mój dziad więc i ja brodę nosze, czasem ubieram też dziada kalosze. Nos orli z godła mojego, lub dziada pradziada się wziął. Nie zgadnę ja chyba tego choć bardzo mocno bym spioł. Się w tej genów plątaninie, w przyrodzie podobno nic, a nic nie ginie. Przepraszam, że uszy moje odstają wszyscy wciąż w kółko o nich gadają a ja te uszy mam do słuchania, nie zaś do ludu zaspokajania. Co? Ojciec też takie miał, jak śmiał, jak śmiał. Lecz Darwin mi przyszedł tutaj z pomocą i małpy i ludzie strasznie się pocą. Czyż by on widział jakąś relację? Z drzewa mój pradziada zszedł na kolację? Wypraszam sobie, być może sąsiada mnie stworzył , stwórca więc mi nie wypada. Proszę Pana, proszę Pana mógł bym zjeść tego banana.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania