gęsiego
a na parapetach suszą się wiersze
bo łatwiej księżycem niż słońcem smarować
strofy
czekać aż sypnie rozjaśnieniem
więc zza firanki dziergam najmniejszy szelest
robię słodkie oczka
na zapas
wpadnie skowronek między wersy i pozostanie
bez wielkich spojrzeń nibysowy
Komentarze (53)
spojrzałem
za okno
zapowiada się
piękny dzień
śpiewem witają ptaki
...
Pozdrawiam serdecznie 5*
Miłego dnia
Stawiają jedynki, bo zazdroszczą mi dobrego pióra... to wszystko z jakże ludzkiej zawiści, ale ja to rozumiem...
Dziś serduszkowe opowi
jutro także z nami
tak dziękują Owsiakowi
tu zalogowani.
Napisz lepiej co u ciebie, ile od ostatniej 'rozmowy' nałamałeś tych serduszek dziewczęcych?
To mnie bardziej interesuje...
koronko hejterska, honorowo to bierze się zad w troki i spada na fronde albo gdzieś równie głupio i dennie. No, na co jeszcze czeka, won już stąd!
Babko nie widzisz serduszka Opowi, ty je w dwa dni zasmrodzisz
ale żeby bez cukru, to - "więc zza firanki koronkuję najmniejszy szelest" - zgrzyta, wręcz przysłowiowy - dziegieć.
może coś bardziej szklistego od szyby w oknie? lepiej by się ślizgało światło (księżyca).
moim zdaniem oczywiście.
z "dzierganiem" lepiej się czyta, fakt, i przejrzyściej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania