Getto

Mój nowy wiersz po dłuższym czasie nosi tytuł Krzysztof Żok

Getto

Gdzie jesteś Boże?

tak wołali Szmul, Rut,Joel

Mój oswobodzicielu

tak mówiło wielu

 

Panie nie stój w oddali!

Prosiliśmy podaj nam swą

pewną silną dłoń

swe myśli ku nam skłoń

Słyszałeś nasz lament?!

Na ulicy Leszno,Tłomackie

każde nasze tchnienie pełne jęku

W tych,dniach pełnych lęku

 

Moja dusza nie zaznaje spokoju

nie ma cię już u mojego boku

Nie wspierasz mnie już swym ramieniem

dobre życie jest migoczącym wspomnieniem

 

Niech gorące łzy co spłynęły

na uliczny zimny kamień

w naszą modlitwę zamień

aby po nas został na zawsze

znak trwały w każdy dzień

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania