Ciężar Niepewnego.

Nieskończoność... spoglądam w niebyt, przestrzeń kosmiczną okrytą chłodnym odczuwalnym z nicości wiatrem. Dotyka moje ciało, ja... płaczę ale dlaczego? Coś mnie do tego zmusiło, aż tak mi zimno, nie. Ujrzałem tedy prawdę o jakiej w życiu bym nie pomyślał. Przekroczyłem granice między zrozumieniem a widzeniem, wszystko stało się czyste i gładkie. Przebiłem kolejną żyłę, ciecz czerwona, rubinowa uleciała przed mymi oczami, świst przelatującego światła obok mego okrytego mrokiem oblicza. I wtedy wracam do początku. Do tego bezkresu, bezdennej bezradności, spoglądam w kosmos i widzę, widzę... Ciemność. Blask mroku, zgrzyt metalu i upadająca na podłoże skóra. Drżę cały zastanawiając się czy aby na pewno stan w jakim rezyduje definiuje dalej jako życie. Być może tedy pada kolejne pytanie. A ja dalej bez odpowiedzi. Spoglądam jeszcze raz pod siebie, wir czarno-szarej mocy wciągającej wszystko do siebie jak tornado, ale na samym jego końcu widzę cząsteczkę czegoś co mogłoby zaistnieć jako ratunek. Pomoc? Czym jest pomoc jak nie próbą podłożenia komuś światła. Światła, którego on nie musi koniecznie widzieć. Bo jest ślepy? Nie. Bo widzi inaczej. Kolejne tysiące pytań a ja dalej bez odpowiedzi. Cóż że może począć ten bez oczu zostawiony w świecie tych oczy mających, złość. Pojawia się uczucie emocja, zgroza może i nawet. Ciało drętwieje spogląda za siebie by coś zobaczyć nie wiedząc co, chciałoby ujrzeć coś dobrego, pozytywnego. Ale tego nigdy tam nie będzie. Stoi nad przepaścią, otwiera swe oczodoły by ponownie oślepnąć. Drga nim, miota nim. I gdzie jesteś, gdzie. Oh gdzie jesteś...

 

--------------------------------------------------

Edit: zmiana tytułu na bardziej polski + spacje po ...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Canulas 10.07.2018
    Za ciężkie dla mnie. W każdym razie daj odstępy po wielokropku, ale nie dawaj przed znakami interpuncyjnymi.
    Bez ocenki.
    Spróbuj coś o lżejszym kalibrze.
    Pozdroxix
  • All 10.07.2018
    Dzięki za opinię !
  • Agnieszka Gu 10.07.2018
    Witam,

    Dwie uwagi:
    Pomieszanie czasów:
    "Przebiłem kolejną żyłę, ciecz czerwona, rubinowa uleciała przed mymi oczami, świst przelatującego światła obok mego okrytego mrokiem oblicza. I wtedy wracam do początku. " - pomieszane czasy "Przebiłem" to przeszły a potem "wracam" teraźniejszy. To wybija z rytmu czytania, toku rozumowania

    Podmiot liryczny:
    "spoglądam w niebyt, przestrzeń kosmiczną okrytą chłodnym odczuwalnym z nicości wiatrem. " - w pierwszej osobie - JA spoglądam
    "Stoi nad przepaścią, otwiera swe oczodoły by ponownie oślepnąć. " - w trzeciej osobie - ON stoi

    Tekst można traktować dwojako: dosłownie lub jako przenośnię.
    Dosłownie- brzmi jak wołanie o pomoc, człowiek w kosmosie, pochwycony w macki czarnej dziury, widzi blask w środku - ratunek - dostrzega tunel czasoprzestrzenny - możliwość przeskoku do innego wszechświata...
    Druga wersja: wołanie o pomoc, życie na granicy, plus emocje i odczucia z tym związane.

    Nie jest źle, sam zamysł ciekawy. Nawet bardzo.
    Plus uwaga Canulasa - lepiej spróbować z czymś lżejszym...
    Pozdrawiam
  • All 10.07.2018
    Pierwszy raz dostałem taką robudowaną odpowiedź, uwagi oczywiście zapamiętam na przyszłość i dziękuję. Zamiarem było stworzenie czegoś co każdy mógłby zinterpretować na własny sposób, pierwsza próba z takim typem tekstu. Nie wiem czy potrafiłbym pisać lekko ale może spróbuje.
    Jeszcze raz dziękuję i również pozdrawiam.
  • ausek 13.07.2018
    Hm, dla takiego tekstu narracja pierwszoosobowa jak najbardziej na plus. Na plus także stylizacja językowa, choć mam jej pewien niedosyt. Tu trzeba konsekwentnie ją stosować. Brakuje mi tu trochę interpunkcji, czasami zdanie wymaga przebudowy. Zastanawia mnie zwrot ''otwiera oczodoły''. Pomiędzy oczami a oczodołami jest pewna różnica. Nie wiem czy to wstęp do historii, czy całość, ale dobrze byłoby doczytać ciąg dalszy tej opowiastki. :)
  • All 13.07.2018
    Dzięki za opinie, nie jest to wstęp do historii tylko krótka całość. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania