.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Pasja 26.06.2017
    No niebezpieczna ta część. I znowu Adamczyk rozgrywa tak akcję, że ratuje życie Emilii. Trener może być dumny że swoich żołnierzy. Fajna akcja i czekam na ciąg dalszy. :-) 5
  • Marzycielka29 26.06.2017
    Dziękuję. On jest typem chłopaka, który lubi być w centrum uwagi i pokazuje to za każdym razem, choć jak widać jest z tego pożytek. Emilia także nie należy do nazbyt pokornych. Powiem, jako autor trochę mnie wkurza bohaterka, ale chyba tak ma być, żeby bohater nie był nijaki i wzbudzał emocje he he
  • katharina182 26.06.2017
    Pierwszej raz u ciebie jestem. Tak z ciekawości zajrzałam i kurczę muszę Ci przyznać że nie żałuję.
    Od razu poczytałam od początku.
    Bardzo mi się podobało. Myślę że będę czytać także dalsze rozdziały.
    Fajnie akcję rozkręcasz. Lubię takie opowiadania.
    Mocna 5
  • Marzycielka29 26.06.2017
    Dziękuję Ci serdecznie. Jest mi niezmiernie miło! Wiele to dla mnie znaczy.
  • maga 26.06.2017
    Trafiłem w dziesiątkę! Lubię tego typu opowiadania i sam próbuje tworzyć tego typu teksty. Nie wychodzi mi to jeszcze tak dobrze jak Tobie, ale jestem dobrej wiary.. Twój tekst sie czytało płynnie i lekko. Nieustannie sie coś działo i nawet na chwile nie przyszło mi na myśl , aby odciągnąć sie od czytania. Dam sprawiedliwą ocenę 5 i pozdrawiam Ciebie serdecznie.
  • maga 26.06.2017
    O a widzę, że Ty od dłuższego czasu na opowi jesteś. Jak to sie stało, że jeszcze nie mieliśmy okazji sie poznać na tym portalu.
  • Marzycielka29 27.06.2017
    maga dziękuję! Kurcze naprawdę szalenie mi miło. Starałam się, aby od początku coś się działo w tekście i taki komentarz to idealny motywator. Fakt jestem tu już trochę, ale miałam także spora przerwę w publikowanie.
  • Marzycielka29 27.06.2017
    W publikowaniu
  • Tanaris 27.06.2017
    O jacie. Adamczyk mega gość. :D
    Jak masz ochotę, to zapraszam do kolejnego opowiadania.
    Piąteczka leci.
  • Marzycielka29 27.06.2017
    Dzięki. Już zaczęłam czytać :) tylko robię to z przerwami. Teraz ciepło, wakacje i dzieciaki żyć nie dają :D Ale możesz liczyć na moja obecność!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania