Głębokie uczucie

UCZUCIOWE KŁOPOTY

I nagle sie to dzieje. Zdobywasz odwage. Nie wiadomo skąd. Nabierasz głęboki oddech do płuc. Aż kręci Ci sie w glowie. Mowisz sobie, malo tego, powtarzasz sobie naokraglo jak silna jestes. I naprawde tak sie dzieje. Stajesz sie silna, nie do rozklejenia. A serce nagle sklada sie jak puzzle ukladane, kiedy bylismy mlodsi. Pamietasz? Nigdy nie chcielismy tego, aby sie rozsypaly. Brak jednego puzzla zasmucal nas, bo nie bylismy w stanie ulozyc calego obrazka. Ale jesli sie nie gubily to w koncu sie nam znudzily, bo szlo nam coraz latwiej w ukladaniu ich i nie ciekawil nas ten obrazek. A tu jest wielka roznica. Miedzy sercem czlowieka,a puzzlami. Serce, po kilku rozpadach, po rozklejaniu sie czy chocby bo jakims uszczerbku bedzie jak podarty papier. Nieodnawialne. Niby nic waznego. I nie jest Ci latwo.

Ale kiedy popadasz w ten stan, kiedy myslisz, ze mozesz wszystko i widzisz tylko cieple kolory,jest Ci blogo. Jestes w stanie przemierzyc caly swiat. Potrafisz plakac ze szczescia i jednoczesnie potrafisz dlawic sie tymi lzami.

Rozmawiacie. A Ty do tego przywykasz. Myslisz, ze to tak musi byc, ze tego nie da sie przerwac, ze to nie jest do zniszczenia. Myslisz, ze moze byc tylko lepiej. I w tym momencie zapominasz o waznej sprawie, mianowicie o tym,by nie zapeszac... brniesz w to coraz dalej. Myslisz tylko o nim. Stawiasz sie przy nim z jak najlepszej strony. Zrobilabys dla niego wszystko. Ale czy on zrobil by dla Ciebie tyle,co Ty robisz dla niego? Probujesz sama dojsc do odpowiedzi, niestety wychodzi na to,ze jest to wątpliwe.

Lecz podobno w momencie, kiedy pragniemy czegos tak mocno jak nowego dnia. Wyjatkowego dnia; slonecznego,cieplego, beztroskiego i letniego to mamy wielkie szanse. A ja pragne tego tak bardzo. Wierze w to. Porazka jak najbardziej moze byc unikniona jesli bedziesz tego chciala. I to jest dla Ciebie dobre. Podnosi Cie na duchu. Dodaje wielkich skrzydel, wielkich i mocnych. Dajesz wiec z siebie wiecej niz tyle na ile Cie stac. Czy zdajesz sobie sprawe, ze jesli przestaniesz w to wierzyc to stracisz szanse, a kazda szansa jest wazna, warta wiele.

I wylewasz mnostwo lez i nagle okazuje sie,ze zupelnie bez powodu,bo Twoje obawy sie nie potwierdzaja. I smiejesz sie z siebie, smiejesz sie ze swojej slabosci, z tego jak panikujesz. Ale po co sie smiejesz jesli zaraz znow bedziesz plakac. Tak sobie mysle jakie to sa łzy. I wymyslilam,ze nie byle jakie. Takie z milosci. Powinny byc piekne. Jak lzy matki podczas narodzin jej dziecka. I ja sadze,ze milosc jest dobra. Zlego slowa nie powiem na te uczucie! To zle powiedzenie,ze milosc rani.

I naprawde zrobilabys dla niego wszystko! Wskoczenie za nim w ogien okazaloby sie zbyt slaba czynnoscia, aby ukazac mu uczucie. Nawet siebie nie spytasz czy on to doceni. Ale... i tak w to idziesz.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • KarolaKorman 05.03.2016
    Tekst przemyślany i ładny, ale brak polskich liter ciut utrudnia czytanie. Moja rada. Jeśli chcesz publikować na tym portalu to się zaloguj, bo Twoje teksty zginą w całym zamieszaniu :)
    ,,. I ja sadze,ze milosc'' - przed że spacja . I ja sadzę, że miłość
    cię, ty, tobie w takich tekstach od małej litery. To tak dla informacji, jak będziesz wstawiała kolejny tekst :) Ten oceniam na 4 :)
  • Julka2001 05.03.2016
    Bardzo dziękuje. Wzięłam mocno do serca pani rady i założyłam konto :) Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania