Głos

Pewna młoda dama zaczęła słyszeć głosy. A konkretnie jeden. Był miły, przyjazny, ale zarazem miał w sobie coś hipnotyzującego. Opowiadał jej różne ciekawe historie, o których wcześniej nie miała pojęcia. Nikomu nie mówiła o ich relacji. To była tajemnica.

Pewnego dnia owa dama zaczęła zastanawiać się, czy inni też słyszą podobne głosy.

- Większość ich nie słyszy - padła natychmiast odpowiedź. - Takich ludzi jest niewielu i niełatwo jest im przetrwać w tym brudnym, zepsutym świecie.

- Dlaczego? - spytała.

- Bo reszta społeczeństwa pragnie trzymać ich na uwięzi. Nie pozwala rozwinąć skrzydeł. Tłamsi na wszelkie możliwe sposoby. I dlatego tak wyjątkowe osoby, jak ty powinny umieć zawalczyć o swoje.

- To znaczy?

- Musisz wyeliminować tych, którzy spróbują zamknąć cię w czterech ścianach. Zacznij od swojej rodziny.

Młoda dama długo opierała się pokusie, jednak głos w jej głowie stał się na tyle natarczywy, że w zasadzie nie miała innego wyboru. Pewnej nocy wzięła nóż z kuchni i zakradła się do sypialni rodziców. Najpierw zabiła ojca, a następnie matkę. Zrobiła to w taki sposób, by żadne z nich długo nie cierpiało.

Kiedy było już po wszystkim, usiadła w swoim pokoju, oczekując na dalsze instrukcje od głosu w jej głowie.

- Doskonale się spisałaś - usłyszała. - A teraz twoja kolej.

- To znaczy?

- Musisz się zabić.

- Co?! Jak to? Mówiłeś przecież, że jestem wyjątkowa i że tacy ludzie, jak ja powinni przeciwstawić się tym, którzy tego nie rozumieją. Jak możesz żądać teraz ode mnie, bym popełniła samobójstwo?

- Mam na to prostą odpowiedź.

- Mów!

- Kto ci powiedział, że można mi ufać...?

 

J. T.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • zsrrknight 9 miesięcy temu
    całkiem niezłe, to jest: ujdzie.
    Z kwestii technicznych: pauzy/półpauzy zamiast dywizów. Zachęcam do zgłębienia tematu we własnym zakresie.
    Z kwestii treści... No a czemu tak skrótowo i szybko? Bardziej to przypomina szkic, a możnaby zrobić soczyste opowiadanie, choć sam motyw nie jest zbyt oryginalny - a jak nie oryginalnością, to należy nadrabiać formą, a tu formy de facto nie ma. Np. tutaj: "Pewnej nocy wzięła nóż z kuchni i zakradła się do sypialni rodziców. Najpierw zabiła ojca, a następnie matkę." - a czemu tak? Nie lepiej zbudować scenę, akcję, napięcie, dramatyzm, a nie zacząć i skończyć we dwóch zdaniach?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania