.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Pewnie umyka mi pełen sens.

    To mi się bardzo spodobało, czysto estetycznie:

    "skwierczą uśmiechy nadbudowy".
  • rubio 22.01.2018
    miło mi, jeden z moich dwóch ulubionych pod kątem formy fragmentów tego wiersza. ;) i tak, pewnie umyka, ten wiersz ma już w pierwszych trzech wersach kilka dróg interpretacji, i wszystkie słuszne; tj. z każdą bym się zgodził.
  • rubio, spróbuję jeszcze podejść do interpretacji. Od naszej ostatniej rozmowy trochę o tym myślałam, bo bardzo zaciekawiły mnie niektóre rzeczy, jakie powiedziałeś. jak takie złote haczyki;)..
  • rubio 22.01.2018
    e make i ka pololi hm. Właściwie, biorąc pod uwagę 'stan przewodni' w jakim byłem, pisząc to, to ten tekst jest nawet bardzo o tym. I tak, da się 'usunąć program', przy czym, że tak powiem, "nie w tym sensie". Nawiasem mówiąc, widziałem, że mnie jedna dyskusja ominęła, ale może to i dobrze, bo jakoś na dziś dzień nie miałbym głowy do napisania wiele więcej ponad "wszyscy się mylicie żaden z was nie ma racji" ;D
    a poprzedni av był bardzo ok
  • rubio, jestem bardzo ciekawa, bo niezwykle nieufna ze mnie istota i węszę możliwość czegoś na kształt ''mylisz się, ja umiem latać. Tylko że, gdy nikt nie widzi.'' Jestem avatarowo niestabilną jednostką :).
  • Canulas 22.01.2018
    "zebrać gruzy w cegły zgniłą krew w zaprawę" - A mi to.
    Choć interpretacyjnie czuję się średnio.
  • rubio 22.01.2018
    a tu właściwie taki sam komentarz, co wyżej. Trafiliście z tymi cytatami
  • D4wid 22.01.2018
    Może wyjdę na ignoranta, głupka, ale nie potrafię znaleźć sensu, o ile na pocżatku coś świta to druga część wiersza kompletnie niszczy moją wizję i nie wiem co myśleć
  • rubio 22.01.2018
    tych sensów tam jest kilka-kilkanaście, i bardzo możliwe, że jednym z nich jest niszczenie wizji i skonfudowanie ('nie wiem, co myśleć'). Tak że, no. Na pewno nie na ignoranta czy głupka, jedni piszą o miłości dosyć dosłownie, inni o wszystkim dosyć skomplikowanie; tak to jest, i dobrze, że tak jest. Pzdr, dzięki za komentarz ;]
  • Strofa pierwsza: coś, co milczy nie dając żadnej jasnej odpowiedzi ma siłę przyciągania, urok tajemniczości.

    Strofa druga: Jakby..taki moment na chwilę przed tym, kiedy wszystko się urwie i poleci w dół. Bezradnie przeciwstawia się temu nadzieję, ale niedługo nie będzie jej skąd brać, proces obumierania będzie postępował.

    Strofa trzecia: w oczach podmiotu każde zjawisko jawi się jako Pogorzelsko. Jako smutne pokłosie dawnej świetności.

    Strofa czwarta: pomysł, by ze zniszczonych elementów zrobić materiał do odbudowy.

    Co do ostatnich dwóch wersow mam sporo watpliwosci. Moze ze pustka jest wieksza inspiracja niż gotowce?


    Jeśli moja interpretacja jest zła, to nie śmiej się proszę.
  • rubio 22.01.2018
    śmiałbym się, jak byś z tego wyinterpretowała przepis na rosół. A to, co napisałaś, to bynajmniej nie jest przepis na rosół ;)
    I powiem tak, tak dziwnie, że mi w tym tekście chodziło o coś zupełnie innego. No, prawie zupełnie, bo w czwartej strofie to tak, mniej więcej o to. Ale nie to chcę powiedzieć. To chcę powiedzieć, że to jest niesamowite, jakim interpretacje czegokolwiek są naznaczone subiektywizmem. Jak zupełnie co innego można w tym samym widzieć zależnie od tego, kim jest, w jakim stanie w danym momencie (który i całe życie może trwać) znajduje się obserwator.
    Kiedyś miałem taką teorię, że ruch polega na tym, by budząc się i patrząc przez okno na rosnące za nim drzewo, widzieć codziennie inne drzewo. Ruch, rozwój, itp. Dziś już nie mam tej teorii, a przynajmniej nie w takim radykalnym sensie, jak wtedy, ale tak mi się przypomniała.
    Ostatnie dwa wersy to jest wskazanie, że 'nic' i 'coś' przez cały tekst są podmiotami. A i też, kiedy podpowiada ten pierwszy, a kiedy ten drugi. Aczkolwiek, niech każdy interpretuje, jak chce ;)
  • Przykro mi, że nie zobaczyłam tego tak, jak to nadałeś. Ale. Zawsze tak jest, to najbardziej niedostrzegalna tragedia ludzkości.

    Poezja jest chyba formą pozostawiającą ponadto największą szansę na niezrozumienia i pokazującą po trosze, że coś może uwodzić mimo niezrozumienia tego czegoś, a nawet może to dodatnio wpływać na zainteresowanie.

    Z tą interpretacją, to raczej wiedziałam, że się nie uda (przy czym pod ''udać się'' widzę trafienie w Twój zamiar). Ale spróbowałam :D.

    Jest dla mnie ciekawe, że chyba widzisz w tym subiektywizmie coś pozytywnego, bo ja od dawna widzę w tym, że nie możemy nigdy w pełni zrozumieć drugiej osoby - coś negatywnego. Możemy tylko trwać w niebezpiecznej iluzji, że rozumiemy. Chyba że chodzi o coś..mało zaawansowanego, jak ''podaj sól'' xd.
  • rubio 23.01.2018
    e make i ka pololi "coś może uwodzić mimo niezrozumienia tego czegoś" - mimo? ;) No, i widzę, ja widzę coś pozytywnego w tym, że nie możemy nigdy w pełni samego siebie zrozumieć, więc do zewnątrz to już w ogóle.
    btw, ok, co najważniejsze, to to, że istota, i że jednostka ;D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania