Kiedy tracimy kogoś, to tak do końca tej pustki już nic nie zapełni. Zawsze będziemy z tym żyć do końca naszego istnienia. Matka, biedna matka, zagubiona w swojej głębokiej depresji, pokaleczona życiem zabija krzyk syna i pozostawia ciszę, białą i zimną ciszę. To nie ona słyszy krzyk syna, tylko on praktycznie obcy człowiek. To on ma wyrzuty sumienia i żal do siebie. Bierze cały ten plecak pełen cierpienia,pełen północnej alegorii i niesie dalej. Tak bardzo kochał, że nie potrafił odejść. Na dobre i na złe poślubił. Czas zabliźnia rany. Dobrze, że odzyskali spokój i Hans w jakimś stopniu wypełnił im pustkę po Nanuku. Cieszy, a zarazem dziwi mnie też fakt, że uzyskali adopcję po takim zdarzeniu.
Widocznie nawet kawałek lodu potrafi czasem płakać... i to pewnie jest to ciepło płynące z uczucia jakim siebie darzyli.
Pozdrawiam
Pasja, na szybciutko, bo idę spać. Na Grenladii bardzo dużo dzieci przebywa w domu dziecka, mając nawet swoich rodziców. Czytałam pewien artykuł, ale autorka nie chciała zdradzać historii tych dzieci. W każdym razie problem tam jest i to spory, milczący. O co dokładnie chodzi niestety nie dotarłam do takiej wiedzy. Ale wywnioskowałam, że problem przy adopcji z racji tego pewnie jest mniejszy nawet dla takiej pary, której teoretycznie zaginął syn, a chłopak trafia w ręce znanych i lubianych osób, które wcześniej i tak się nim opiekowały z dosoku.
Bardzo mi miło, że byłaś przez te wszystkie części i dzieliłaś się swoimi uwagami, spostrzeżeniami, i w duchu się cieszyłam, że początkowo na niego Jona padał cień i te role na końcu udało mi się odwrócić.
kalaallisut, oto Twój zestaw:
Postać: Ten pode mną
Zdarzenie: Historia trzech dziur: Dziury w ziemi, dziury w dupce, dziury w mózgu
Gatunek (do wyboru): Pamiętnik/ Dziennik/ Retrospekcja lub (pod kątem Antologii) Horror i pochodne
Czas na pisanie: 10 listopada (niedziela) godz. 19.00
Komentarze (5)
Widocznie nawet kawałek lodu potrafi czasem płakać... i to pewnie jest to ciepło płynące z uczucia jakim siebie darzyli.
Pozdrawiam
Bardzo mi miło, że byłaś przez te wszystkie części i dzieliłaś się swoimi uwagami, spostrzeżeniami, i w duchu się cieszyłam, że początkowo na niego Jona padał cień i te role na końcu udało mi się odwrócić.
Dziękuję jeszcze raz i dobrych snów życzę.
Postać: Ten pode mną
Zdarzenie: Historia trzech dziur: Dziury w ziemi, dziury w dupce, dziury w mózgu
Gatunek (do wyboru): Pamiętnik/ Dziennik/ Retrospekcja lub (pod kątem Antologii) Horror i pochodne
Czas na pisanie: 10 listopada (niedziela) godz. 19.00
Powodzenia :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania