Głosy Wiatru w Przerwie Między Dźwiękami

Cisza przerywa się nagle

w rozchyleniu firan, jak oddech,

którego zapomniał czas –

i tak trwa, dłużej niż myśli.

 

Słowa spadają powoli,

jak krople deszczu na zimnej poręczy,

nim znikną, mokre jak nadzieja,

która już dawno przestała pytać.

 

Czasem krzyk, a czasem szept,

rozbija lustro,

gdzie nasze spojrzenia przestały

szukać swojego miejsca.

 

A tam, w miejscu, gdzie kończą się pytania,

gdzie milczenie staje się drogą,

znów spotykamy siebie,

jakbyśmy nigdy się nie znali.

 

𝓛𝔂𝓻𝓲𝓬

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania