głowa do zapalania
niebo zsyłało zapas zapałek
które pod skórę się wkłada
które ze skóry się ściąga
do nieba zdaje po czym
ponownie wprowadza w ranę
zapycham cierpiące ciało
drzazgą z czerwoną siarką
przetrwałe rany nie krwawią gdy palę
otwieram rany co palą i krwawię
ugaszam pożar zapałką

Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania