głupia piza

dusza artysty

z tego powodu wierszem przeklinam

nie zważam na słówko

małe lub mniejsze

niczym jesienny liść więdnę

przemijam

bywam odporny na brzytwy

bo nie zawsze twardy z wierzchu

jak dopisze pogoda

jak wiosna jeszcze młoda

czuję jeszcze wolność od kleszczy

kleszczów?

bo wiecznym dylematem

jest to

lub skoro serce nie sługa

a służba nie drużba

to czy nie winno ono pracować na obrotach pełnych

a nie ciągnąć na połowicznych

i fałszywie osądzać

być wolnym od błędów logicznych

więc zostawcie moje serce

stara się jak może

a doceńmy to nim zatęskni

a powróci do korzeni

o różnorako losowej porze

druga linijka

ona nie zapomina

pizda

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Zena 5 miesięcy temu
    podoba mi się :))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania