;

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • StuGraMP 28.10.2016
    Mam trochę czasu, więc zajrzałem :)
    Od razu mam pytanie do pierwszego zdania: Czy tam nie powinno być "zamykając się w salonie"?
    1. "Ciekawe (przecinek) czy działa?"
    2. W dobie cyfryzacji telekomunikacji stary telefon (czarny, ebonitowy - dobrze je pamiętam) był i jest podłączony do centrali cyfrowej (zresztą większość obecnie używanych telefonów stacjonarnych jest analogowych). Nie zmienia to faktu, że dzwoniąc na telefon komórkowy, będzie wyświetlany numer, bo tę informację wysyła centrala telefoniczna, a nie aparat. Brak numeru, który możemy zaobserwować, jest wynikiem blokady identyfikacji - jest to usługa, którą trzeba zamówić u operatora telekomunikacyjnego. Pracowałem kiedyś na centrali cyfrowej, więc wiem coś o tym:)
    3. Zastanawiam się, skąd koleś miał kule do chodzenia. To nie jest przecież standardowe wyposażenie mieszkania :)
    I chyba tyle w tym rozdziale. Akcja wciąga i intryguje.
  • burak 28.10.2016
    A ja zastanawiam się, czy autor powinien tłumaczyć tekst. Skoro zadałeś pytania - odpowiem.
    1. Wyszedł z salonu, więc nie mógł się w nim zamknąć.
    2. Na temat przecinków nie wypowiadam się, bo jak wcześniej stwierdziłem, jestem w tym zakresie cienki Bolek.
    3. Kwestia kuli do chodzenia. Nie wyjaśniłem skąd je miał, ale miał. :)
    pozdrawiam
  • StuGraMP 29.10.2016
    1. Zdziwiła mnie taka konstrukcja zdania, ale może to taki regionalizm, więc nie będę wnikał :)
    2. Oj, nie jesteś taki cienki. Tekst jest pod tym względem bardzo dobry.
    3. Ja wiem, że czasem takich rzeczy celowo się nie zdradza, bo ma to wpływ na fabułę, ale dlaczego Rose to nie zdziwiło?
    Dobra, nieistotne. Biorę się na kolejną część :)
  • StuGraMP 31.10.2016
    Ślepy ja...
    W tym pierwszym zdaniu przeczytałem "zamykając", a tam jest "wymykając". :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania