Godzina W
kuzynka powiedziała że ciężkie
przeżycia chowa do szuflady
i szybko zapomina
ta godzina rozłożyła olbrzymie ramiona
jak wielki ptak rozpostarła czarne skrzydła
pióra fruwały w przestworzach
w niej widzę wypadki
zdradę kochanka koleżanki
bagno pochłaniające delikatne
niewinne ciałka dzieci
przeraźliwe wycie syren
wyzwala szkliste oczy
nie mogę jednak płakać
nie wystarczy łez dla bezbronnych
ona każdego roku się przypomina
znowu lato spowite kurzem hałasem
czuję jednak chłód drżę cała
może dałoby się to wszystko
ubrać w lepsze słowa
ale z tą szufladą jakże to jak
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania