góra lodowa
głębokie szklanki gitary
przelewają miedzy sobą
roniąc
jak w biegu czarnych koni
daleki echa Hiszpanii
albo najbliższych drzew
tych sprzed płotu
dających cień w cieniu
niewesołych myśli
wróżby zostają na później
beztroska gra jeszcze
horyzont jak przepaść
zbyt blisko majaczy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania