Chorobliwa zazdrość? Za co? Za tą marnej jakości nibyprozę? Za użalanie się nad sobą na publicznym portalu? Twój marny liścik nie jest przesycony <cynizmem, sarkazmem i ironią>, tylko bólem tyłka. Do apteki marsz! Polszczyzna ma własne reguły i bez twoich sobie doskonale poradzi.
Grafoman z ciebie i tyle.
Moim zdaniem to opowiadanie ma charakter głęboko roszczeniowy: pragnę, powtarzam, przypominam, zrozum, powiedz, itd, a przez to traci nieco jako utwór literacki. Nawet jeśli to jest autobiografia (a przypuszczam, że jest), należy zachować dystans do opisywanych wydarzeń oraz postaci. Tutaj emocje są po stronie autora, a powinny być wywołane u czytelnika, w miarę obiektywnym, chłodnym stylem pisania.
W jednym z poprzednich komentarzy wspomniałeś Grzesiuka. Pozwól więc, że teraz użyję go jako przykładu. W drugiej części trylogii („Pięć lat kacetu”) Grzesiuk opisywał koszmarną nierzeczywistość jakiej doświadczył w obozach koncentracyjnych Dachau i Mauthausen-Gusen, a mimo to nie robił tego w sposób oskarżający, miejscami nawet pozwalał sobie na szczyptę czarnego humoru. Dzięki temu jego książka nabrała jeszcze silniejszej wymowy.
Pisz tak, jakbyś zdawał sprawę na sądzie bożym, ocenę zostaw czytelnikowi. W końcu klient to nasz pan, zawsze ma rację, nieprawdaż :)
Zmieniłbym tytuł: „Gorzki list prawdy” -> „List gorzkiej prawdy”, bo list jest z papieru, to jak może mieć smak; gorzka jest prawda.
Komentarze (7)
Grafoman z ciebie i tyle.
Z serdecznością
W jednym z poprzednich komentarzy wspomniałeś Grzesiuka. Pozwól więc, że teraz użyję go jako przykładu. W drugiej części trylogii („Pięć lat kacetu”) Grzesiuk opisywał koszmarną nierzeczywistość jakiej doświadczył w obozach koncentracyjnych Dachau i Mauthausen-Gusen, a mimo to nie robił tego w sposób oskarżający, miejscami nawet pozwalał sobie na szczyptę czarnego humoru. Dzięki temu jego książka nabrała jeszcze silniejszej wymowy.
Pisz tak, jakbyś zdawał sprawę na sądzie bożym, ocenę zostaw czytelnikowi. W końcu klient to nasz pan, zawsze ma rację, nieprawdaż :)
Zmieniłbym tytuł: „Gorzki list prawdy” -> „List gorzkiej prawdy”, bo list jest z papieru, to jak może mieć smak; gorzka jest prawda.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania