grafomańska tęsknota

czy drzewa tęsknią

za zielenią liści

gdy nagie stoją

otoczone bezkresną bielą

 

może wspominają nostalgicznie

pieśń wiatrem zrodzoną

roniąc przy tym łzy z żywicy

 

to chyba one

mroźnymi nocami

przeganiają sen

przeraźliwym skowytem

 

między porywami wiatru

słychać szept

pytania ile jeszcze

jak wiele dni do lata

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Pan Buczybór 24.06.2019
    Całkiem niezłe
  • betti 24.06.2019
    O, wiersz dla Zielonych...
  • Wrotycz 24.06.2019
    Tęsknoty grafomańskie? Czyli jakie?:)
    A tak jeszcze prościej, bez poetycznego lamusa ronienia łez nie łaska? Mam wrażenie, że wiersz lepszy od poprzedniego.
    3 z minusem. Pozdr. :)
  • puszczyk 24.06.2019
    Toteż uryczałem się żywicznie.

    Dziwny jest ten świat...
    gdzie mieści się

    pełno badziewiaaaa...
    I mocne akordy dalej :)))

    A przeraźliwy skowyt mnie rozłożył.
  • D4wid 26.06.2019
    Aż nie wiem jak to odczytać, pozytywnie czy negatywnie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania