Grafomańskie TANGO

Orkiestra smętnie gra argentyńskie tango.

Perkusista dziwnymi instrumentami nas czaruje,

maestrią zadziwia.

Basista wielki jak rzymska kolumna

smętnie przygrywa.

Akordeonista rej wodzi całej kapeli

w usypianiu melodia ckliwą.

 

Głowa mi się kiwa,

w półśnie słucham,

oczy przymykam,

dawne czasy wspominam

gdy na słonecznej,

ukwieconej łące

zakwitały złociste kaczeńce.

 

Na naszych licach płonęły rumieńce.

Byłaś w tej umajonej sukience.

Czas się zatrzymał

- ująłem cię delikatnie za ręce,

zapłonęło moje serce.

Patrzyliśmy sobie długo w oczy

sięgając aż do duszy głębi.

 

Zobaczyłem w twych oczach

i radość, i miłość, i smutku cień.

Od tej pory przeżyliśmy niejeden cierń

niezrozumienia , rozczarowania.

Nieraz nasze łzy miłość gasiły

by wiosną zapłonęła na nowo.

Nagłe przebudza mnie gwałtowny dźwięk

-to perkusista kończy tango wspomnień.

 

I widzę twoją skupioną twarz,

i wiem że razem będziemy trwać

-mimo trudności i naszych wad.

18.11.2025 r.

Średnia ocena: 2.1  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • andrew24 dzisiaj o 10:12
    Piękne tango.
    Przypomniałeś mi Argentynę.
    Tam w kawiarniach, latem w ogródkach przy, tańczą je pary.

    Pozdrawiam serdecznie 5
    Miłego dnia
  • o nim pseud dzisiaj o 10:24
    E nie masz róży albo choćby frezji?
  • andrew24 dzisiaj o 10:42
    🌻
  • Hanna 8 godz. temu
    bardzo piękne.
  • Smerfowa Stonoga godzinę temu
    ćwokrates, czep się chamie kogo innego i nie wmawiaj ludziom złej woli

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania