[usunięte] Granica - Rozdział 18, cz. 2

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Marzycielka29 24.02.2016
    Bardzo się ucieszyłam, widząc kolejny rozdział :) To jedno z moich ulubionych opowiadań! Moment, w którym oboje zaczeli unosić się w powietrzu był opisany wspaniale. Oczami wyobraźni wszystko widziałam, klatka po klatce, super :) 5
  • Lucinda 24.02.2016
    Marzycielka29, bardzo dziękuję:) Właśnie na tym mi zależy w opisach - na obrazowości.
  • NataliaO 08.04.2016
    Kilka dni z Granicą; dobrze jest wrócić do dobrych, mądrych, idealnych opowiadań, dobre dialogi i opisy, bohaterzy naturalni bez przysłowiowego kołka w tyłku; opisy które działają na wyobraźnię Piękne ; 5:) Pozdrawiam
  • Lucinda 08.04.2016
    NataliaO, no i znowu zaskoczyłaś mnie swoją obecnością :D Zastanawiałam się, czy zrezygnowałaś z tego opowiadania, ale jak widzę, jednak nie. Miło mi się zrobiło, jak przeczytałam takie słowa. Wiem, że przede wszystkim zwracasz uwagę na treść, bohaterów, opisy - to co najważniejsze w tekstach, poza tym dużo ich czytasz, przez co Twoja opinia w tym względzie ma dla mnie duże znaczenie. Sama nigdy nie powiedziałabym czegoś takiego o własnej historii, zwłaszcza że to moje pierwsze takie opowiadanie w życiu, od niego zaczynałam i to na nim widać najlepiej mój postęp, bo nawet ja widzę, że piszę lepiej. Może właśnie przez te początki nie uważałam tego opowiadania za coś naprawdę dobrego, choć raczej łatwo mi się je pisze, nawet jeśli teraz mam zastój, ale w każdym razie bardzo Ci dziękuję za komentarz:)
  • NataliaO 08.04.2016
    Lucinda To, co się nam łatwo pisze jest najlepsze, bo od serca jest ;) Nie rezygnuj z czegoś, co jest dobre. Jak wróciłam to poświeciłam na moje stare, dobre opowiadania czasu, trochę mi to zajęło jak widać, ale dotarłam wszędzie, Kochana. Moje słowa były oszczędne, ale lubię mało mówić. Mało słów, ale dobrze dobrane masz piękny talent pisarski, pielęgnuj go :*
  • Lucinda 08.04.2016
    NataliaO, jejku, brak mi słów. Nikt mi nigdy wprost nie powiedział, że mam talent pisarski i sama nie potrafię dostrzec czegoś... wyjątkowego? (nie wiem, jak to nazwać) w swoich tekstach, ale zawsze raczej zaniżałam swoją samoocenę, niż ją podnosiłam, i jestem tego świadoma. Niestety ciężko zmienić taki nawyk i od czasu do czasu pomyśleć o sobie coś dobrego... Natomiast jeśli chodzi o teksty od serca... tu chyba po prostu kategoria była mi najbliższa, bo dużo swojego czasu czytałam fantastyki właśnie takiego rodzaju, a bliższy mnie samej jest chyba kryminał ,,Usłyszeć śmierć", bo pomysł pojawił się w rok po skończeniu szkoły muzycznej, a zrezygnowałam z pójścia do drugiego stopnia, kiedy zaczęłam czuć, jakbym oddalała się od muzyki, czułam się trochę, jakbym straciła szansę na poznanie jej, a przynajmniej w takim stopniu, w jakim bym chciała, choć brzmi to absurdalnie, bo muzyka jest wszędzie i jest wiele dróg do jej ciągłego poznawania. W każdym razie coś podobnego chciałam zawrzeć w tamtym opowiadaniu, z dodatkiem tych zagadek, no i mam nadzieję, że uda mi się zrobić to tak, aby efekt był odpowiedni. Ale piszę już nie na temat, więc przerywam i jeszcze raz bardzo dziękuję za miłe słowa:)
  • NataliaO 08.04.2016
    Lucinda A mi głupio ładnie się rozpisujesz, a ja tak skromnie. Masz talent pisarski. I masz wyjątkowy styl, a może raczej wartości w Twoim życiu są tak prawdziwe, że Ci ułatwiają pisanie. Pewnie kochasz pisać i lubisz poświęcać temu czas, a ja cieszę się, że mogłam to czytać. Bo piszesz doskonale i zarazem emocjonalnie, mam nadzieje, że nie zagubisz tej barwy uczuc w doskonaleniu swojego tekstu, bo domyślam się, że pewnie będziesz go szlifować... Czasem do łatwych spraw jest daleka droga. A najłatwiej się zagubić w tym, co w jakiś sposób przynosi nam radość, a równocześnie ja odbiera. Inne wyobrażenia nasze, a rzeczywistość ahh Wiem, coś o tym, trochę Cię rozumiem. Uwierz w siebie!!!
    Dziękuje za chwilę rozmowy. Pozdrawiam :)
  • Lucinda 08.04.2016
    NataliaO, szczerze mówiąc, niewiele czasu poświęcam na pisanie. Jak siądę, to zazwyczaj się nie zastanawiam, tylko słowa od razu mi się pojawiają w głowie, a jak nie... no to znaczy, że w tej chwili nic nie napiszę :D Natomiast jeśli chodzi o emocjonalność, to zawsze miałam z nią problem, mówię "problem", bo naprawdę jest z tym u mnie aż do przesady i chociaż z zewnątrz nie okazuję uczuć i emocji prawie nigdy, to w środku gdzieś wiele rzeczy do mnie trafia i porusza mnie, czasem mocniej niż bym tego chciała i nawet jeśli nie bardzo mnie to dotyczy. Mimowolnie jakoś mocno wczuwam się w sytuacje innych i może stąd ta emocjonalność w tekstach, której często nie jestem świadoma... Również pozdrawiam:)
  • Tanaris 21.07.2017
    Lucinda na czym grałaś w szkole muzycznej?
  • Lucinda 21.07.2017
    Tanaris, nie spodziewałam się, że tak szybko zaczniesz nadrabiać kolejne rozdziały. Aż mi głupio, że sama nawet jeszcze do Ciebie nie zajrzałam, choć od dawna miałam w planach... A odpowiadając na pytanie, skończyłam klasę fortepianu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania