Dziękuję bardzo za wizytę :) Cieszę się, że Ci się podobało, chociaż gdybyś czytał od pierwszej części, to wrażenie byłoby trochę inne... To było moja pierwsza historia, od której startowałam, więc początku były słabe.
Problem w tym, że bez możliwości wytropienia ich szanse na znalezienie ich w porę są niewielkie.
Zobacz Lucinda, tutaj masz powtórzenie, ''ich'', trzeba z jednego zrezygnować. Czuję się jakbym wpadła w środek opowiadania, ale sądząc po tym kawałku, wrócę do pierwszego, jednak nie dzisiaj, bo już późno. Jedno, co mogę powiedzieć dzisiaj, to masz lekkie pióro. Bardzo dobrze się czyta. Resztę powiem, po przeczytaniu całości.
Dziękuję, betti :) Powtórzenie zaraz poprawię, musiało mi umknąć, bo od jakiegoś czasu nawet nie sprawdzam części przed dodaniem, bo piszę na szybko, jak znajdzie się trochę czasu. Ponieważ chcesz czytać całość, to mam tylko nadzieję, że początki Cię nie zrażą, później już jest trochę lepiej, no ale wiadomo, jak to jest, gdy zaczyna się coś robić.
Wiem ze to juz 23 cz ale postanowiłam ją przeczytac. Powiem szczerze ze bardzo mi sie spodobało i przeczytam wszystkiw części. Bardzo ciekawa historia :) zostawiam 5 i pozdrawiam
Dziękuję, Emi Ayo :) Bardzo mi miło, że Ci się spodobało. Ja osobiście raczej traktuję to opowiadanie jako ćwiczenie i nie bardzo mnie zadowala, ale może gdy już je poprawię... Jeszcze raz dziękuję za wizytę :)
Lucinda wiesz, ja mam tylko 4 rodzialy na razie napisane. Jak chcesz to zapraszam do czytania ;) a ja przeczytam wszystkie Twoje ;) kazdy rozdzial skomentuje ;)
No cóż, przeczytałam wszystkie... szkoda, że tak szybko, bo mega mnie ciekawi, co dalej... Błagam nie kończ tego jeszcze. To jest tak genialne, że może trwać w nieskończoność :D Mega się wciągnęłam. Chciałabym jeszcze :) Szkoda, że April okazała się taka być... taka była miła i radosna... nie podejrzewałabym jej... Nie będę się rozpisywać, bo raczej wszystko już pwoeidziałam. Zasługujesz na 6, a nawet i więcej! Naprawdę, jedno z najciekawszych opowiadań, jakie czytałam. Mam nadzieję, że niedługo wstawisz kontynuację :)
Emi Ayo, bardzo Ci dziękuję :) Nie sądziłam, że tak szybko nadrobisz całe opowiadanie :D Tym bardziej bardzo się cieszę, że się nie zanudziłaś :) Jednak sprawa z przedłużeniem opowiadania mimo wszystko nie będzie taka szybka, bo wyszłaby z tego, jak mówiłam, druga część, a więc tę bym skończyła w którymś momencie i dodawałabym następną pod tym samym albo innym tytułem, rozwijając wątki, ale raczej nie od razu... Dlatego główny problem polega na tym, czy to ma być koniec definitywny, czy na jakiś czas, a od tego będzie zależało zakończenie.
Lucinda Nie ode mnie to zależy, tylko od Ciebie ;) I niezaleznie kiedy skończysz, na pewno będzie miało to sens ;) Bo wiem, że skończysz w takim miejscu, że ten koniec będzie wtedy naprawdę potrzebny.
Emi Ayo, na pewno się postaram :) Chodzi mi jednak o to, czy taka przerwa nie sprawi, że wszyscy, którzy jeszcze zaglądali do tego opowiadania, nie zapomną o nim, zanim pojawiłaby się kontynuacja, bo zaczynanie tylko od kontynuacji nie miałoby większego sensu, skoro jedno z drugim miałoby być powiązane. Zawsze byłaby ta świadomość, że czegoś się nie wie.
Emi Ayo, nie wiem, czy to by się udało... Musiałabym odświeżyć sobie całą historię, żeby się nie poplątać, bo jednak piszę ją już dość długo, a im dłużej to rozciągnę, tym większe prawdopodobieństwo wpadki.
Lucinda zrobisz tak, jak bedzie najlepiej dla ciebie ;)czytelnicy w sumie takiej wpadki molgiby ni3 zauważyć. Wiesz, ja planuje , ze mojw opowiadanie bedzie bardzoooo dlugie ;)
Emi Ayo, obawiam się, że perfekcjonistce nie wystarczy powiedzieć, że może nikt nie zauważy :D Cóż, jakoś ten dylemat będę musiała rozwiązać, najwyżej ewentualna kontynuacja zniknie w odmętach tego portalu :)
Co za wyczucie czasu z tym wejściem na portal XD Rozdział będzie... wkrótce... Zostało mi pół strony do napisania i właściwie skończyłabym go dwa dni temu, ale przerwałam i już mi jakoś nie poszedł powrót, a wczoraj zaczytałam się książką :P Pewnie skończę dziś albo jutro i pewne będę się starała pisać regularniej :)
Komentarze (24)
Robisz to świetnie, powodzenia :)
Zobacz Lucinda, tutaj masz powtórzenie, ''ich'', trzeba z jednego zrezygnować. Czuję się jakbym wpadła w środek opowiadania, ale sądząc po tym kawałku, wrócę do pierwszego, jednak nie dzisiaj, bo już późno. Jedno, co mogę powiedzieć dzisiaj, to masz lekkie pióro. Bardzo dobrze się czyta. Resztę powiem, po przeczytaniu całości.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania