Marzycielka29, no z tym przemyśleniem to bez przesady, ale dziękuję :D Obecnie nawet nie pamiętam wszystkiego, co napisałam gdzieś tam na początku i chyba czas sobie przypomnieć, żeby nie popsuć tego zbliżania się do końca, choć pewnie bez bieżących poprawek, mimo powstrzymywania, nie obejdzie się... Z drugiej strony, jak już się wkręcę, to może uda mi się wrócić do pierwotnego tempa.
Ehhh... Kilka dni temu napisałam z pół strony w zeszycie, a później jak przerwałam, to nie wracałam przez kilka dni i aż mi się nie chce wracać... Ale postaram się jakoś ogarnąć i może do jutra napisać kolejną część. Trzeba przecież w końcu pokonać tego lenia :D
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania