Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Granice tolerancji

Od autora: Uwaga! Ten tekst to manipulacja. Prośba o zachowanie spokoju

 

"Są granice których przekroczyć nie wolno"

 

Nowe życie

 

– Cześć.

Do uszu Patryka doszedł radosny szczebiot Alicji.

– Cześć – odpowiedział i uśmiechnął się do niej.

Była naprawdę atrakcyjną dziewczyną. Jej szeroki u śmiech zniewalał, a wesołe promyki widoczne w jej oczach zapraszały do zabawy, a przynajmniej do dłuższej konwersacji.

– To co uciekinierze. Jak zwykle punkt czwarta wyrywka z pracy? – zaśmiała się i kontynuowała. – A może byś mnie zaprosił na kawę? Śpiąca jestem. – zamknęła oczy i udała iż traci równowagę.

Patryk automatycznie przyskoczył i chwycił ją. Jakaż ona była lekka, ale to nie powinno go dziwić, gdyż jej smukła sylwetka oraz metr sześćdziesiąt wzrostu nie mogły przynieść innego efektu.

– Królewicz uratował? – I patrzyła się na niego zapraszając do delikatnego pocałunku.

A on spoglądał jak zaczarowany i niebezpiecznie zbliżał usta do jej krwiście czerwonych, pełnych warg. W ostatniej chwili opanował się, umknął jak spłoszony kanarek i odsunął się na bezpieczny dystans.

– Nie, nie mogę dzisiaj. Wybacz – Wciąż patrzył na nią z pożądaniem, ale nie mógł. Po prostu nie mógł.

– A wydawało mi się – przerwała i machnęła ręką. – Nic mi się nie wydawało. Miłego popołudnia. – Odwróciła się, zawiewając blond włosami.

– Miłego – odpowiedział i patrzył na jej zgrabną pupę. Boże to znowu wracało, a jemu coraz trudniej było się powstrzymać. Jej perfumy wciąż kierowały myśli w kierunku Patrycji.

 

Szczęście ucięte mieczem

 

– Ja go nie urodziłam! Ja go nie urodziłam! – Kołatały mu się w głowie słowa matki. I słowa ojca tulącego tą starszą już kobietę.

– On nie jest naszym synem. On jest nikim!

Ich słowa wciąż bolały, a on był wdzięczny, że nie nazwali go zboczeńcem. "Wynoś się" było najmniejszym wymiarem kary.

Nie mógł poradzić, że urodził się inny. Jedyne co mógł, to ukrywać prawdę przed światem. I tak właśnie robił, aż do feralnego dnia, gdy pod wpływem alkoholu wyjawił swojej dziewczynie prawdę. W zamian usłyszał płacz i rozpaczliwe słowa: "zboczeniec", "dlaczego ja?"

A później? Później było jej samobójstwo i rozpatrz rodziny Magdy oraz Patryka. I tak mogło się skończyć. Czas wyleczyłby rany i po czasie wszystko wróciłoby do normy. Niestety został list. Ostatnie pożegnanie z jego dawnym życiem. Skrzętnie ukrywana tajemnica otwarła się na cały świat.

 

Krok po kroku w kierunku przepaści

 

– Zobacz jak on lubi zwierzątka? – Pamiętał jak miękkim głosem mówiła do niego mama. – Wciąż się do nich tuli – Śmiała się i patrzyła na niego z miłością.

A on utwierdzał się w przekonaniu, iż to jest dobre. Przytulał, dotykał, aż w końcu zrozumiał, iż on je kocha. Ale tak prawdziwie, czując do nich pożądanie. Przede wszystkim do owieczki Dolly, którą miał od dzieciństwa. I przyszedł ten pierwszy raz. Podniecenie minęło, a on z niedowierzaniem stał nad owcą, która jedynie cichutko pobekiwała.

– Jej też się podobało? – zadawał w myślach pytanie, na które znał odpowiedź. – Jej też.

Głaskał jej futerko i myślał, co będzie dalej.

 

Prawda was zaboli

 

– Ty robiłeś to z owcą, a później ze mną! – Ile w tych słowach było obrzydzenia i rozpaczy. Te słowa wydzierały duszę z niewinnej jeszcze chwilę temu, dziewczyny. A później zwymiotowała.

List odkrył tajemnicę przed światem.

Wywleczony przez ojca patrzył jak ten zabija jego ukochaną. Jego Dolly. Bezgłośnie łkał tracąc ostatnią miłość życia. Najpierw Magda, później matka, a teraz Dolly. W tym momencie świat mógłby się dla niego skończyć.

Ale los bywa kapryśmy. Ratuje tych, których nienawidzimy, a zabija ukochanych. Podcięcie żył nie dało upragnionej śmierci. Przyniosło pobyt w szpitalu, pełne potępienia spojrzenia lekarzy i pielęgniarek i niekończące się wyrzuty sumienia.

 

Nowe życie

 

Wypisał się na własne żądanie i uciekł. Uciekł na drugi koniec Polski, by zacząć na nowo. Zatrudnił się jako grafik komputerowy, kupił rozpadający się dom i krok po kroku odzyskiwał spokój ducha. Wciąż czuł się winny samobójstwa Magdy. Chciał zadośćuczynić światu zło, wyrządzone przez niego. Został dawcą szpiku kostnego, comiesięcznie przelewał kilkaset złotych na fundację pomagającą ofiarom przemocy w rodzinie, dwa razy w tygodniu chodził do hospicjum i pomagał umierającym. Pomagał jak mógł, by świat był lepszy. A w pracy każdy na niego mógł liczyć.

– To może jednak pójdziesz na kawę? – Jego rozmyślania przerwało pytanie Patrycji.

– Nie, naprawdę nie mogę – odpowiedział, starając się nie spoglądać na nią.

– Czy coś jest ze mną nie tak? – zapytała, patrząc wyzywająco.

– Nie, to ze mną – odpowiedział i myśli jego pobiegły w kierunku owieczki Molly, czekającej na niego w domu. – To ja jestem nienormalny.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (77)

  • AlaOlaUla 23.02.2020
    Mnie to bardziej śmieszy, niż oburza. Może ze względu na przedstawiony z imienia obiekt pożądania xD
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    A czy wolno się śmiać z innych? Czy to nie jest przejaw jakiejś formy nietolerancji?
  • AlaOlaUla 23.02.2020
    Z tym pytaniem proszę udać się do zwierzchników PISu :)

    Józef Kemilk Żadna dewiacja nie zrodziła się wczoraj i na pewno nie jest powodem do śmiechu.

    Ale...
    Twoje opowiadanie jest po prostu zabawne.
    Mimo wstrząsających faktów.
    Molly i Dolly dopełniają groteskowe tło.
    No, nic nie poradzę. Takie mam zdanie.
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    Nie wiem, czemu z tym pytaniem akurat do PiS. A że dewiacje były od zawsze to sama prawda.
  • AlaOlaUla 23.02.2020
    Czy wolno śmiać się z innych?
    Czy jakąkolwiek dewiacja jest śmieszna?
    Czy którykolwiek z dewiantów jest zabawny?
    Czy zakazując prawnie wyrażania dewiacji jesteśmy nietolerancyjni?
    Czy spółkujący z dewiantami wyrażają chęć i zgodę?

    Well...
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    Zawsze warto zadawać pytania.
  • indri 23.02.2020
    W bardzo poważnym tonie utrzymane jest tym razem to Twoje opowiadanie. Nie za bardzo rozumiem tylko tytuł, co ma sugerować, o ile chciałbyś wyjaśnić, to zamieniam się w słuch.
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    Jest to pytanie, gdzie jest granica tolerancji. Pokazałem w stosunkowo dobrym świetle zoofila, co utrudnia potępienie jego postępowania. Ale czy słusznie potępiamy? A może moralność jest mniej istotna, a ważniejsze jest zdrowie. Zoofila zwiększa niebezpieczeństwo przeniesienia nowych chorób na ludzkość. Taki temat bez pewności prawidłowych odpowiedzi. A wciąż przesuwamy granicę tego co akceptowalne.
  • indri 23.02.2020
    Józef Kemilk no ale tu jeszcze wchodzi w grę oprócz wszystkiego tego co wymieniłem w swoim tekście wchodzi jeszcze znęcanie się nad zwierzętami i zmuszanie ich do nienaturalnych zachowań.
    Twoje opowiadanie pokazuje, że jakieś granice w każdym społeczeństwach muszą być wyraźnie stawiane. I obojetne, czy to nazwiemy dulszczyzną, hipokryzją, czy jakkolwiek, bo wiemy, że i tak pewna grupa od tych norm odstaje, to ten normy muszą być ustanowione jasne. Albo pod literą prawa, albo zasadami moralności. Tak mi się wydaje.
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    indri Jak dla mnie granice dawno zostały przekroczone. Ale dla innych jeszcze do tego daleko. Kwestia jest jedynie taka, kto ma rację. Ja się nie upieram przy swoim, tylko nie chciałbym by do nie mojego zdania, być przekonywany prawnie. Nie chce, nie drukuję pewnych ulotek, wypowiadam się zgodnie z własnym sumieniem. Niektórym to nie wystarcza. Chcą na siłę, by ich kochać i popierać.
  • miruś M 23.02.2020
    Tylko z pewnością to nie będą twoje prawa i granice forsowane nam na siłę.
    Nachalnie, tępo i indoktrynacyjnie.
    Ty sektę załóż, a nie normalnych oczerniaj i nawracaj.
    Twoja ksenofobia, antysemityzm, kato-faszyzm i homofobia są przerażające i odrażające.
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    Dziękuję za wyrażenie opinii.
  • miruś M 23.02.2020
    Józef Kemilk Ale wiesz, że to nie do Ciebie było? :)
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    miruś M Nie
  • miruś M 23.02.2020
    Józef Kemilk Super
  • Lakion 23.02.2020
    Hymm... Za dużo kiczu... Moim zdaniem każdy temat można ugryźć, jednak zbyt skondensowana forma opowiadania raczej wywołuje uśmiech niż chęć do jakiegoś namysłu. Oczywiście wszystko się z czegoś bierze. Oczywiście nic nie jest czarno-białe... Jednakże kicz jaki z tego bije wszystko tak naprawdę psuje. Mam takie same odczucia jak AlaOlaUla.
  • Józef Kemilk 23.02.2020
    Cóż, jak druga osoba mówi kicz, to całkiem możliwe że kicz. Kicz, ale o czymś.
  • Tym razem ciebie nie pochwalę. Jeśli chodzi o pióro, to te opowiadanie jest mało porywające. Jeśli chodzi o przesłanie, to w prawdzie jestem daleki od tolerancjonizmu, ale uważam że porównywani homoseksualizmu z pedofilią jest przegięciem.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Co wy Grabowski pitolicie?
    Język polska trudna?
    Dżosef opisał ZOOFILA a nie PEDOFILA.
    Peel lubił bzykać owieczki, a nie dzieci.

    ?
  • AlaOlaUla o kurwa, rzeczywiście napisałem pedofilia zamiast zoofilia! Bardzo przeprasza za absurdalną literówkę.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, jak jeszcze raz użyjesz przekleństwa w komentarzu do mnie, to cię zgłoszę.
    Do odpowiednich władz.
  • AlaOlaUla przecież to nie było do ciebie!
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, jak nie do mnie, jak do mnie.
    Stoi, jak wół, przy moim nicku!

    Żeby mi to było ostatni raz!
    ?
  • AlaOlaUla Ale przecież nie miało dotyczyć twojej osoby. Po prosty chciałem wyrazić moje zaskoczenie. Nie rób cyrków, bo to jest żałosne!
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, nie robię cyrku.
    Uważam, że to było nietaktowne.

    Nie zauważyłam, żebyś pisał w ten sposób do innych.
    Dlaczego zatem do mnie?
    Buraku.
  • AlaOlaUla To zastanów się czemu innym tak nie piszę. A wyzwiska sobie daruj! I kto tu powinien grozić komu adminem?
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, dzielisz ludzi na lepszych i gorszych?
    Jednych szanujesz, drugich poniewierasz?
    Tak jest napisane w twojej bibli?
    To wbijają do waszych pustych czaszek plebani z ambon?

    A kim ty jesteś?
    Spójrz w zwierciadełko i sobie odpowiedz.

    Jak łatwo was rozpoznać w tłumie, aż miło...
  • AlaOlaUla Cha cha najpierw kłamiesz że niby ciebie obraziłem i grozisz adminem, a teraz sama mnie obrażasz. No pięknie...
  • Dopiero teraz zauważyłem co jest napisane na twoim awatarze. To dopiero symbol szacunku!
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, w którym miejscu ciebie obraziłam? I nigdzie nie napisałam, że do admina cię zgłoszę. Takimi pierdołami głowy mu nie zawracam, sama załatwiam swoje sprawy.
    Napisałam, że zgłoszę cię do władz!
    Miałam na myśli KGB, albo CIA.

    Taka jest między wami, a mną.
    Jestem usatysfakcjonowana?
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Taka jest między wami, a mną, Różnica.

    Awatar jest skierowany do niektórych osób. Nie napiszę do kogo konkretnie.
  • AlaOlaUla lepiej zgłoś do Mossadu wtedy od razu mnie ukatrupią! Pusty czaszek, burak i jeszcze jakieś Wy. To wszystko jest obrażeniem mnie!
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, Twoja wina, trzeba było nie zaczynać ze mną.

    Teraz będę musiała iść na terapię.
    Prześlę ci rachunek!

    Żegnam.
  • AlaOlaUla Podwójne standardy. Skoro piszesz, że wulgaryzm w komentarzu obraża rozmówcę, to twój wulgaryzm mnie obraził.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, nie użyłam wulgaryzmu. Gdzie? W którym miejscu? Wskaż palcem.

    Tak wogle, to chciałabym już zakończyć tę konserwację.
    Wspomniałam o tym ciut wyżej.
    Przetrzymujesz mnie siłą.

    Czuję się zniewolona!
    Help!

    Muszę już iść...
  • AlaOlaUla To Idź. Do nie widzenia.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, i nie przeprosisz mnie?
    ?
    Jestem zdruzgotana tym faktem.
    ?
  • AlaOlaUla Miałaś iść trollu.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, Hahahaha Hahahaha Hahahaha Hahahaha Hahahaha

    No i się przyczepił xD

    Sio!
    A kysz!
    Pódziesz ty!
    Już cię nie ma!
  • AlaOlaUla Miałaś iść trollu.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, to przestań do mnie pisać!
    Dzwoneczek świeci na czerwono, patrzę pod oknem znowu Grabowski skamle?
  • AlaOlaUla Miałaś iść trollu
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Grabowski, idź już. Nie szalej.
  • betti 24.02.2020
    Marku, ale żeś wpadł w oko naszej "kochanej aisak", łatwo nie popusci...
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    yetti, przyszłaś mnie uwolnić!!!!

    ?
  • AlaOlaUla Miałaś iść trollu
  • betti to już jest chyba forma stalkingu.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Marku gdzie masz porównanie do homoseksualizmu? Opowiadanie jest pewną formą manipulacji, gdzie zoofil nie jest negatywną postacią. A to jest kolejna granica do przeskoczenia - niestety. Przekraczamy granice moralne (tak było zresztą zawsze) przekraczamy granice ekonomiczne, a później się dziwimy, że świat jest taki jaki jest.
  • Józef Kemilk To o przekraczaniu granicz zrozumiałem dobrze; opowiadanie jest ironiczne. W moim komentarzu chodziło o to, ze używasz (oczywiście nie na poważnie) taki argumentów za zoofilią, jakie są za homoseksualizmem.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Marek Adam Grabowski A jakie inne argumenty należy używać? Mówimy o ludziach i jak kogoś chce się pokazać w dobrym świetle, to pokazuje się zalety. To jest właśnie mięka manipulacja, jaka jest używana na codzień. I w zależności od poglądów pokazuje się pewne środowiska albo w dobrym, albo w złym świetle. Najśmieszniejsze/najtragiczniejsze jest w tym to, że wystarczy pokazywać wybiórczą prawdę i efekt jest. Takie coś jest lepsze i skuteczniejsze od kłamstwa.
  • Pan Buczybór 24.02.2020
    Ciekawie zarysowana historia, ale stety lub niestety tylko zarysowana. Spodobała mi się konstrukcja, przechodzenie od sceny do sceny, ale miejscami czułem, że było trochę zbyt ogólnikowo. Dobry portret bohatera, człowieka w szerokim spektrum znaczenia tego słowa - znaczy, że niby nieczłowiek w oczach innych, a jednak... Przykład, możnaby powiedzieć dość skrajny, ale dobrze pokazujący jak dużą spiralę nieszczęść może napędzić jeden odchył. I jest w tym też wina osób bliskich bohaterowi, bo mogło to się inaczej potoczyć.
    Dobre opko. Pozdrawiam
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Dzięki za merytoryczny komentarz.
  • refluks 24.02.2020
    Dewiacje były od zawsze.
    I skrywane.
    Do pewnego czasu.
    Teraz takie czasy, że trzeba się tych, którzy łamią wypracowane przez pokolenia normy kulturowe, bać.
    Posądzenie o dyskryminację, kryminał.
    Już podobno można wziąć ślub ze zwierzęciem.
    Kwestia czasu, gdy kandydatem na prezydenta będzie chomik.
  • indri 24.02.2020
    Bać się nie ma czego. Trzeba z tym plugastwem walczyć, jeśli próbują robić z tych zachowań agendę publiczną.
  • refluks 24.02.2020
    indri Pomału.
    Skąd się bierze w człowieku chęć współżycia ze zwierzęciem?
    Czy takiemu człowiekowi trzeba pomóc, w sensie dać wsparcie lecznicze?
    Tak.
    Bo to nie jest normalne.
    Ale gdy taki człowiek wychodzi na ulicę i drze mordę, że jego sposobowi życia naeżt się szacunek i żąda praw, to ode mnie liczyć może tylko ładunek w mordę.
  • indri 24.02.2020
    refluks obawiam się, że to nie tacy ludzie wychodzą na ulicę, i każdy na ogół kryje się ze swoimi różnymi zboczeniami. To tylko politycy i różni macherzy robią te zadymy z propagowaniem tego. Pewnie są też jacyś na tyle zdemoralizowani sodomici, którym pasuje żeby robić z tego sprawę publiczną, ale to margines. To głównie polityka, a biedni homoseksualiści, czy zoofile są tylko parawanem.
  • refluks 24.02.2020
    indri W punkt. Trzeba zohydzić to czy inne środowisko, żeby zatomizować społeczeństwo.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    refluks Trzeba zostawić w spokoju inaczej myślących.Jak chcą czegoś innego wolna wola, jak się domagają zmiany prawa, mają prawo się domagać, a Państwo ma prawo zignorować żądania. Jak profanują symbole religijne, to ich karać, jak ich się bije, to karać tych co biją, jak oni biją to ich karać.
  • refluks 24.02.2020
    Józef Kemilk Aaa, czyli mogą inaczej się myślowujący domagac praw wyborczych dla na ten przykład swego mopa. I wychodzić na uicę i domagać się równouprawnienia dla szmaty i kubełka.

    Nie.

    Są normy i standardy i jak się komuś w dupie pomysły rodzą, to niech mu w dupie pozostaną.

    Przecudnie mi się to udało.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    refluks Jak kto chce prawa wyborcze dla mopa i chce to wyrazić w formie demonstracji, to niech to robi. Rolą Państwa jest natomiast nie uleganie takim pomysłom.
  • miruś M 24.02.2020
    Niektórzy powinni się faktycznie ze świniami hajtać, bo mają mentalność i poziom knura.
  • refluks 24.02.2020
    A ty do kogo pijesz?
  • miruś M 24.02.2020
    Moja sprawa.
    Wszyscy wiedzą. Knur też.
  • refluks 24.02.2020
    Nie wszyscy, bo ja nie.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Prośba o nieobrażanie innych
  • miruś M 24.02.2020
    Przyjęta.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Dzięki
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Skąd się bierze w człowieku chęć współżycia ze zwierzęciem?

    Z samotności - rolnicy, poganiacze owiec, wszyscy związani z animalsami hodowlanymi.

    Z kompleksów - a to już miastowi

    Z ciekawości - dwa poprzednie + burza hormonów

    Ze świra - trzy poprzednie + zjechany mózg
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    Pewnie to chęć pokonania kolejnej granicy, a to związane z problemami psychicznymi
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Czy uważasz, że chłopak/mężczyzna pilnujący kóz, czy owiec wysoko w górach, z dala od cywilizacji i kobiet, mający kontakt ze zwierzątkuem, ma problem psychiczny Twoim zdaniem?

    Bo ja tak nie uważam.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    AlaOlaUla Tak, ma problem z samym sobą i psychiką, jeżeli jest to kontakt seksualny.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Józef Kemilk, więc propagujesz masturbację? Zdrowsza?
    No, to trzeba jeszcze przekonać Watykan i będziemy mieli zdrowsze społeczeństwo.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    AlaOlaUla Zdecydowanie zdrowsze. A po co mieszasz w to wszystko Watykan?
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Józef Kemilk, bo nauki kościelne bardzo potępiają masturbację.
    Że Jezus patrzy i nie wolno.
    Dlatego dzieciaki są takie zagubione.
    Gdyby ktoś im jasno powiedział, że lepsza rączka niż owieczka, to może nie dochodziłoby do takich sutuacji...
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    AlaOlaUla Rozumiem, że masz uraz do Kościoła i chcesz każdy temat z nim połączyć. Ok, tylko te opowiadanie nie nawiązuje do wiary, a tym bardziej do Kościoła.
  • AlaOlaUla 24.02.2020
    Józef Kemilk Nie mam urazu.
    Czy pomimo głębokiej wiary, potrafisz być obiektywny?
    Gdyby nauki kościoła katolickiego były bardziej oświatowe, to kto wie, czy nie mielibyśmy w społeczeństwie globalnym mniej psychopatów...

    Oboje mamy różne zdanie i chyba nigdy nie znajdziemy wspólnej płaszczyzny.
    ???

    ___
    Czytelnik może dopowiedzieć sobie różne scenariusze ?

    Do widzenia.
  • Józef Kemilk 24.02.2020
    AlaOlaUla Co ma wiara do obiektywizmu? Nikt nie jest obiektywny. Obiektywna jest matematyka, fizyka i inne nauki ścisłe. Co do wiary, jestem głęboko wierzący, tylko raczej trudno mnie zaliczyć do chrześcijan (raczej jestem heretykiem). A nauki różnych religii są potrzebne, one w pewien sposób trzymały społeczeństwa w ryzach.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania