Grażka

Jak przez mgłę.

 

Pamiętam ten moment, gdy dałaś mi Koukou Roukou. Chyba na bazarku przy Placu Szembeka.

Pamiętam też, jak mnie uspokajałaś, kiedy wykręciłem awanturę. Bo babcia powiedziała, że ma dla mnie samochodziki, a okazało się, że to sandały — w kształcie aut, z przyklejonymi z boku kółkami. Ależ byłem wkurwiony.

Nie lubiłem wtedy babci.

Później mnie do siebie zabrała.

To było po tym, jak kąpałaś się w wannie pełnej lodu. Mówiłaś, że boli cię głowa.

Potem pojechałaś z tatą. Pytałem, gdzie jesteś, wiele razy. Babcia mówiła, że pojechałaś, żeby się lepiej poczuć.

A potem, w nocy, płakała. Długo.

Myślałem, że babcia nie umie płakać.

Rano wyglądała źle, ale powiedziała, że musimy iść — na bazar.

Nie na Szembeka tym razem, tylko na Różyckiego. Nigdy tam wcześniej nie byłem.

Kupiła mi ładne spodnie i koszulę. Cieszyłem się, bo pomyślałem, że jedziemy gdzieś razem.

I pojechaliśmy kilka dni później.

Wziąłem ze sobą jaszczura, tego, którego mi dałaś.

Bawiłem się nim w kościele, i nikt mi nie zwrócił uwagi. Fajnie.

Lubiłem wtedy chodzić do kościoła.

Potem był spacer. Ludzie podchodzili, uśmiechali się, ale jakoś tak smutno. Nie znałem większości z nich. Ale był wujek Krzysiek.

Uwielbiałem go.

Zawsze trzymał raczki w kieszeniach — tak jak Ty.

Teraz ich nienawidzę. Ale wtedy kochałem. Bo Ty kochałaś te cukierki.

Potem doszliśmy w takie jedno miejsce.

Ludzie gadali, płakali, modlili się.

Zakopali jakąś skrzynię i poszli.

Mało kogo z nich potem widziałem.

Mówili, że będą przychodzić, że można na nich liczyć — tylko nie wiedziałem, co to znaczy.

Wieczorem przyszły siostry i brat mamy.

Było cicho.

Siedzieli do późna, a gdy wyszli, babcia jakby przestała działać.

Zapytałem wtedy, kiedy wrócisz.

Znowu zaczęła płakać.

 

Nie znam cię prawie wcale.

Nie pamiętam, jak naprawdę wyglądałaś.

Nie pamiętam brzmienia twojego głosu.

Ale kiedy o tobie myślę, robi mi się ciepło.

Czuję szczęście.

 

Tęsknię Mamo.

 

JVI

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Tkors 2 miesiące temu
    Smutne . Prawdziwe. Pozdrawiam
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Dzięki Tkors za słowo. Pozdrawiam.
  • NinjaC 2 miesiące temu
    Boli tam, gdzie wspomnienie jest dziurawe. Masz tu dziecko, które wszystko zapamiętało po przedmiotach, nie po twarzy — i to robi robotę. Proste, czyste, bez folii sentymentalnej.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Nie chciałem na nic zagiąć, zakłamać, podmalować. Tak jak było, jak jest, tak miało być przekazane.

    Piękny komentarz. Dzięki. Pozdrawiam
  • Aisak 2 miesiące temu
    No, teraz to się na pewno odwodnię😭
    Bardzo, bardzo, bardzo mocno ściska za serce.
    Pozdrawiam serdecznie.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Elektrolity polecam. Sam wypiłem. Po punkcie z cukierkami.

    Dzięki za przycupnięcie, pozdrawiam.
  • Sufjen 2 miesiące temu
    Ignorujesz mnie, więc ja w ramach ignorowania wpadam i przekazuję, że napisałeś dobry tekst. Krótki, zwięzły i porządnie napisany. ;)
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    I teraz mi głupio, bo czasem nie skupiam się na tym, co powinienem xD wybacz, muszę nadrobić. Trochę mam mózg ostatnio w sous vide, bo długie weekendy i produkcja i dostawy, halloweeny w szkole, w pracy, już jak naprędce siadam to nie wszystko wyłapie albo komentarze mnie wciągną, bo mi się przekupa odpala.

    Dzięki że wpadłeś, mimo że nie wpadłem (🤔), i że ustawiłeś słowo 🫡
  • Sufjen 2 miesiące temu
    JagVetInte Oczywiście traktuj to jako żarcik. :)
  • Sufjen 2 miesiące temu
    JagVetInte Na poważnie była opinia o Twoim tekście. Raz jeszcze - jest dobry.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    S, dziękuję za te słowa 🙂
  • TseCylia 2 miesiące temu
    Jejku... Nie wiem co napisać...
    Wzruszyłeś bardzo...
    Piękny tekst.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Dziękuję Tse 🙂
  • Marzena 2 miesiące temu
    Te zdarzenia do mnie przemawiają. Piszesz i nie lejesz wody tkz. - Dobrze i tęsknię mamo - jest niepotrzebnym dopowiedzeniem. Z całego wiersza wyłania się dziecięca naiwność i wiara. Tęsknota i pozostałe uczucia, które wspaniale przekazujesz. Jest dużo emocji. Naprawdę dobry tekst.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Dobrze poprawiłem, ale tęsknię jest do niej. Tylko do niej. I tak musi zostać. To chciałem tu zawrzeć. To jak to widziałem wtedy.
  • Marzena 2 miesiące temu
    Może zostaw tylko robi mi się ciepło, ewentualnie dużo niżej dodaj mamo
  • Marzena 2 miesiące temu
    W porządku ale doskonale tęsknota wyłania się prawie w każdym wersie
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Po prostu chciałem to pokazać, jak jest, jak było. Nie wiedziałem że aż tyle się tu zapisze. Przywykłem, mam chyba zniekształcony odbiór tego. Dzięki.
  • Grisza 2 miesiące temu
    W przypadku takich tekstów zawsze dręczy mnie pytanie, czy autor i narrator, to jedna osoba. I nie chcę wiedzieć. Myślę, że bez szkody dla przekazu można by to napisać w trzeciej osobie.
    W każdym razie bardzo sugestywnie i prawdziwie oddane odczucia i uczucia.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Zaznaczyłem jako wspomnienia, technicznie, ciężko oddać szczerze cudze wspomnienia. Dlatego też nie chciałem pisać w trzeciej osobie, wręcz kłóciło się to ze mną. A brałem pod uwagę taki sposób.

    Dziękuję Grisza, za czas i słowo.
  • Roma 2 miesiące temu
    Poruszasz.
    Ten tekst to emocje, zapis chwil widzianych oczami dziecka, które po prostu nie rozumie i czeka na mamę.
    Uderza też we mnie to jak dorośli musząc zmierzyć się z ogromną stratą nie potrafią wytłumaczyć tego wszystkiego dziecku. I ono nadal czeka.
    Lecz najbardziej to, że to czekanie, nawet jak już jakoś to wszystko wytłumaczono, nawet po tym jak już niby się z tym wszystkim pogodziło... nigdy się nie kończy.
    Piękny tekst, choć boli.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Nigdy. Specjalnie udawałem przed sobą że nie rozumiem, nawet gdy już rozumiałem. Głupie, ale zawsze zostawiałem furtkę. Że może coś komuś się pomyliło. Było łatwiej. I szczerze... To że byłem wtedy dzieckiem, że nie rozumiałem, to mnie to uchroniło. Przed złymi torami, bo znam swoją destruktywność.
  • Roma 2 miesiące temu
    JagVetInte głupie? Powiedziałabym raczej, że potrzebne....
    Chronimy siebie najlepiej jak potrafimy.

    Rozumiem.
  • JagVetInte 2 miesiące temu
    Roma 🙂🫡
  • IgaIga miesiąc temu
    Emocjonalnie. I tak swojsko. Proste słowa i obrazy działają najbardziej. Stratą opisana emocjami dziecka. Czyli najszczerzej jak się da. Trafia tym bardziej, że w kwietniu pochowałam Tatę. W kwietniu. A boli jakby to było wczoraj.
  • JagVetInte miesiąc temu
    Bo strata zawsze będzie bolała. I nie ma na to leku, rozwiązania, sposobu. Można się oszukiwać, ale to tylko oszukiwanie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania