Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Grindr i pierwszy anal

Cześć wszystkim. Na wstępie zaznaczę, że poznałem i pokochałem seks, nagość i pornografię dość wcześnie. Miałem wtedy może 8-11 lat (nie pamiętam dokładnie). Dziś trochę tego żałuję, ale czasu już nie cofnę. Ponad to uważam, że seks jest rzeczą ludzką i potrzebną, nie należy tego negować, a kształcić się w tym zakresie, by nie mieć później konsekwencji zdrowotnych, prawnych itd. Uważam również, że orientacja seksualna jest prywatną sprawą i nic na to się nie poradzi, jaka płeć ciebie pociąga, z tym człowiek się rodzi. Ja jestem osobą biseksualną i dobrze się z tym czuję. Imiona podane w tym opowiadaniu zostały zmyślone w celu ochrony danych osobowych. Po tym wstępie, czas przejść do opowiadania.

Był to 5.11.2024 roku, pojechałem do Podkowy Leśnej na prośbę ojca i jego partnerki, by opiekować się kotem pod ich nieobecność. Wyruszyłem z domu gdzieś koło 11:00. Jechałem autobusami do Warszawy, potem metrem do centrum, by wsiąść do pociągu WKD. Gdzieś koło 14:00 dotarłem do domku na działce. Drzwi były otwarte, więc wszedłem do środka i rozpakowałem się. Zrobiłem sobie obiad. Byłem mocno nie wyżyty, bo już dawno nie miałem żadnego kontaktu seksualnego i nie masturbowałem się już od kilku dni. Odpaliłem Discord’a i napisałem, na serwerach NSFW, że chcę zrobić loda, lub minetkę. W pewnym momencie, napisał do mnie Marek4576 na PV:

– Czemu nie wejdziesz na grindra?

– Co to jest? - odpisałem

– Wpisz sobie w przeglądarkę grindr. Znajdziesz tam kogoś na loda w kilka minut.

Tak też zrobiłem, w wyszukiwarce pokazała mi się jakaś aplikacja. Odszukałem sobie ją na telefonie i zainstalowałem. Założyłem konto. Nie minęła godzina, a już pisałem z Karolem. Po jakiejś godzinie, Karol przyjechał pod miejsce, gdzie przebywałem. Wyszedłem do niego, otworzyłem mu bramę i zaprosiłem go domku. Zdjęliśmy kurtki i buty i poszliśmy do rozkładanej kanapy, gdzie spałem. Usiadłem na kanapie, on stanął naprzeciwko mnie. Zacząłem rozpinać mu rozporek, gdy to zrobiłem, zdjąłem mu spodnie. Następnie zobaczyłem jego bokserki z widoczną wypukłością i przełknąłem ślinę. Nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje na prawdę, już tak dawno nie miałem kontaktu seksualnego. Byłem bardzo napalony i szybko zdjąłem Karolowi bokserki i moim oczom ukazał się całkiem spory na wpół twardy penis, a do moich nozdrzy zaczął docierać zapach penisa, tan zapach bardzo mnie podniecił. Nie czekając na pozwolenie, wziąłem jego ciepłego kutasa do buzi, zacząłem ssać i wsadzać go sobie do buzi. Robiłem mu tak loda przez jakiś czas i usłyszałem, jak Karol zaczyna ciężej oddychać. Domyśliłem się, że mu dobrze, wyjąłem na chwile jego penisa z ust i zacząłem mu walić konia, a usta pokierowałem na jądra. Lizałem i ssałem mu jaja, jednocześnie waląc konia. Potem wróciłem do robienia loda. Widziałem, że mu dobrze, po jakimś czasie, jego penis jeszcze bardziej stwardniał mi w ustach i jego gorąca sperma, zaczęła tryskać mi w buzi. Smak nie był najgorszy, ale byłem tak podniecony, że od razu połknąłem wszystko, po czym jeszcze wylizałem i wyssałem, penisa Karola z resztek spermy. Karol podziękował mi za loda, a ja jemu, po czym zaczęliśmy się ubierać. Gdy się ubraliśmy, odprowadziłem go do wyjścia. Gdy wróciłem do domku, byłem mega podjarany tym co się właśnie wydarzyło. Było mi mało i po jakiejś godzinie, znalazłem kolejnego chętnego na spotkanie. Chwilę popisaliśmy i podałem mu adres. Po jakiejś godzinie przyjechał z 2 kolegami, był to Szymon, Michał i Robert. Wyszedłem i wpuściłem ich na posesję i do domku. Zdjęliśmy buty i kurtki, po czym Michał od razu złapał mnie za penisa przez spodnie. Widać było, że był strasznie napalony. Szymon powiedział do niego:

– spokojnie, nie spiesz się tak. – zaśmiał się

Wszyscy zdjęliśmy ubrania i moim oczom ukazały się 3 ładne kutasy. Michał miał nie wielkiego (gdzieś 11 cm), Robert miał średniego (gdzieś 15 cm), a Szymon z wyglądu najstarszy i najbardziej opanowany, miał sporego (na oko 20 cm) i grubego kutasa (jakieś 13 cm obwodu) z durzą żołędzią. Do moich nozdrzy doleciał zapach penisów, bardzo mnie to podnieciło i lada moment, już miałem jednego w ustach i ssałem mu penisa, dwóch stanęło po bokach, więc wziąłem ich już twarde penisy w ręce i zacząłem im walić konia, jednocześnie ssąc trzeciego. Następnie, wziąłem drugiego do ust, pozostałym waliłem konia, by potem ssać trzeciego. Tak ssałem każdemu, raz jednemu, raz drugiemu, raz trzeciemu. W pewnym momencie gdy miałem penisa Michała w ustach, jego kutas zaczął się napinać i zaczął tryskać mi gorącą spermą do gardła, trochę się zadławiłem, ale z przyjemnością połknąłem cały ładunek spermy. Po chwili wróciłem do obciągania pozostałym dwóm, na zmanię. W pewnym momencie, Szymon, złapał mnie za głowę i przycisnął do siebie, wpychając mi jego dużego penisa do gardła. Po kilku sekundach, poczułem, że zaczynam mieć odruch wymiotny, próbowałem się wycofać, ale on trzymał mnie za głowę i nie puszczał, przez co po chwili zwymiotowałem, trochę na jego penisa, i na podłogę. Po czym Szymon powiedział:

– Dobra, chyba mu już starczy na dziś.

Oni zaczęli się ubierać, a ja poszedłem do łazienki po papier by wytrzeć wymiociny. Następnie ubrałem się i odprowadziłem ich do wyjścia. Po odprowadzeniu gości wróciłem do domku, rozebrałem się do naga i położyłem się zmęczony na łóżku, niedowierzając co tu się przed chwilą wydarzyło.

Następnego dnia znów napisałem do Szymona na grindr’ze i popołudniu znów do mnie przyjechali, tym razem było ich dwóch Szymon i Maks. Wpuściłem ich na posesję i zaprosiłem do domku. Chwilę porozmawialiśmy, po czym zaczęliśmy się rozbierać. Gdy się rozebraliśmy, znów zobaczyłem tego wielkiego kutasa Szymona, przez którego poprzedniego dnia zwymiotowałem i penisa Maksa, nieco mniejszego (na oko 14 cm). Znów od razu klęknąłem na podłogę i zacząłem obciągać, raz jednemu raz drugiemu, ich kutasy były pyszne, a zapach strasznie mnie podniecał. Komplementowali mnie, że bardzo dobrze obciągam, cieszyło mnie to, więc dalej im obciągałem. W pewnym momencie Szymon odszedł od nas, poszedł do ubrań, które wcześniej rzucił na ziemię. Wyją z nich lubrykant, poprosił mnie bym się wypiął, co zrobiłem. Zaczął smarować mój odbyt chłodnym, lubrykantem, po chwili nasmarował swojego dużego penisa. I po chwili wepchnął go w moją dupę, z początku mnie to zabolało, aż zasyczałem z bólu, ale on nic sobie z tego nie robił. Zaczął posuwać mnie trochę szybciej, dla mnie nie było to najprzyjemniejsze doświadczenie, ale nic nie mówiłem, licząc, że zaraz będzie lepiej jak opisują to kobiety przy rozdziewiczaniu. Ale nie, nie było wcale lepiej. Po chwili Maks powiedział, że on też chce i się zamienili, teraz on ruchał mnie w dupę, a Szymon podszedł do buzi bym mu obciągał, poczułem smród kału (nie miałem lewatywy, bo nie spodziewałem się analu), poprosiłem by obmył sobie kutasa, bo nie wezmę takiego do buzi, więc poszedł do łazienki, po chwili wrócił, dalej czułem trochę zapachu kału, ale mimo to wsadziłem sobie go do buzi, czułem wodę, a potem znów wrócił ten smak kutasa, który tak lubię. I tak przez jakiś czas, obciągałem Szymonowi, gdy Maks ruchał mnie w dupę. W pewnym momencie usłyszałem przyspieszony oddech z tyłu i poczułem jak sperma Maksa zalewa mi odbyt. Po chwili wyszedł ze mnie i poszedł się obmyć, a ja dalej obciągałem Szymonowi. Po chwili Maks wyszedł z toalety i powiedział do Szymona:

– Dobra starczy już, choć, idziemy.

Ja jeszcze zassałem się jak mogłem do kutasa Maksa, po czym Maks wyjął swojego sztywnego penisa z moich ust i poszedł się ubierać. Ja szybko też się ubrałem i odprowadziłem ich do wyjścia. Po tym jak odjechali, wróciłem do domku, rozebrałem się i zmęczony z obolałą dupą położyłem się na łóżku niedowierzając co się właśnie stało.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania