ΛGRΞSIVO - Bliźniacze Gwiazdy
Nie przestaje marzyć, pragnę od życia czegoś innego
W bliźniaczych gwiazdach nasze wspomnienia i plany
Jak wszyscy pragnę czegoś lepszego
Tego co tak bardzo w oddali
Jak marzenia, których ciągle nie mamy
Kiedy byłem sam, spadłaś z ponurego nieba
Byłaś tam, w trakcie burzy przygotowana
Dzięki temu wlała się we mnie nowa wiara
Już mi niczego więcej nie potrzeba
Księżyca blask pośród markotnej nocy
Nie mogę się oprzeć patrząc w twoje błękitne oczy
Osobno nie damy rady, zmuszeni stać się jednością
Ciągle się wspinamy, aby pokrzyżować plany naszą miłością
Choć sprawia nam to trudność, nieustannie się trzymamy
Demony znikają, a szkarłatne gwiazdy za nami
Już nie jestem pewny, czy na pewno jesteśmy tutaj sami
Połączeni w jedno, wszystkie martwe dusze mijamy
Kegare pochłaniają się nawzajem
Tak jak egzorcyści, łączą się wszyscy razem
Stojąc jak ten błazen, uciekałem od przeszłości
W myślach ciągle żyłem, bojąc się odpowiedzialności
Dosyć tego, moja ręka znów zapłonie
Ukradnę blask wszystkim gwiazdą
Tej nocy już nie utonie jakiekolwiek miasto
Nie pozwolę im przejść, tu i tak już jest za ciasno.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania