G.R.U.
za każdym razem tak samo skrycie
wykonywała zadania jakby chciała je zakończyć bez śladu
nie zważała że grozi to zdradzeniem
tajemnic których za dużo na zachowanie lojalności
nie ugnie się pomimo grożenia pistoletami
można tylko z twarzy zetrzeć maskę i działać bez wahania
prawdy na zakrzywionej linii
nie umiała odróżnić przyjaciół od wrogów
w szpiegowskim labiryncie pojawiali się nagminnie niczym cienie
ukradkiem podsuwając fałszywe dane na miarę
z filmowych scen wybuchał strach
rozlewał się po nerwach jak odtrutka od zatrutych
na czerwono drinków
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania