Grudniowy
Tej zimowej nocy
Nie chcę zapomnieć.
Za oknem minus pięć
I nasze ciała rozgrzane.
I wciąż na nowo
Czuję Twe dłonie-
Po moim ciele oddanym:
Drżące, błądzące.
Wspominam znowu
Twój język i wargi,
Dotykające
Mojego sacrum.
Słyszę Twe jęki
I Pragnę Cię jeszcze.
Chcę byś był we mnie
I został na zawsze.
Przewracasz oczami,
Dociskasz mi głowę,
Szyby parują-
Ty błagasz o więcej.
Droczę się z Tobą.
Widzę jak kuszą
Cię moje nogi.
Chcesz wbić się pomiędzy.
Dziś już Cię nie znam,
Widuje Cię w snach
I szukam Cię w każdym,
Co oczy Twe ma.
Gdybyś raz tylko podczas tej nocy,
Szepnął na ucho
Patrząc mi w oczy,
Że to ostatnia zimowa noc,
Gdy jest mi dane
Dzielić z Tobą los,
Wtulilabym się na chwilę dłużej,
zapamiętała twą twarz
Płacząc,
Że nie ma nas.
Komentarze (40)
A wszystko przez fotkę w avatarze...
Łukasz Jasiński
Łukasz Jasiński ?
Łukasz Jasiński
Dodając jeszcze do Twojego komentarza. Owszem ślad jest, ale w przypadku TOR-a (jeżeli został zastosowany umiejętnie i ostrożnie) śledczy dostają jedynie zaszyfrowany bełkot. Przynajmniej w teorii. Są oczywiście sposoby, żeby system przechytrzyć, ale nasi śledczy nie mają na to środków.
Do tego ja nie widzę w tym żadnej melodii, ani taktu. Dla mnie to jest słaby wiersz i nie mogę się w nim niczego doszukać, prócz próby ułagodzenia odejścia partnera. Rozumiem zamysł, chęci ale wykonanie nie zostało ze mną dłużej niż sekundę.
Nie ruszaj na razie erotyków bo to ciężki temat i bardzo trudno o dobry wiersz, a warsztat i ogólna zdolność pisania u Ciebie nie jest najwyższa (jeszcze, a i nie mówię, że to jakiś wybitny jestem). Trzeba pracować i najlepiej unikać póki co tematów pułapek ,)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania