GRUSZKI NA WIERZBIE AI

AI obiecuje gruszki na wierzbie

Niejeden inwestor na to kasą wierzgnie

Pompują krezusi w sztuczną jaźń kapitał

Czas by się świat z wartości odpytał

 

Czym jest świadomość, kim jest człowiek?

Czy udający nas twór to podpowie?

Tworzymy wtórny byt z własnych śmieci

Bo ludzkość nie chroni nawet swych dzieci

 

Trump, Putin, Ukraina, Izrael, Palestyna

Cyfrowa ich wersja właśnie się poczyna

Ścigają się mocarstwa o dominację

Kto pierwszy wprowadzi swoją dewiację

 

Nikt już nie stawia pytań zasadniczych

Kult dziś mamy działań pośredniczych

By jak najszybciej pieniądze pomnożyć

Tych co na wspólnotę nie chcą łożyć

 

Nobliwe umysły, piękne młode dusze

Co kiedyś przeżywały istne katusze

Na samą myśl sprzedaży się mamonie

Teraz ten sam chciwy ogień w nich płonie

 

Oczy przymykają, zatrzaskują serca

Pożyteczny idiota, kanibal, ludożerca

Programiści zachłanni, jak ich mocodawcy

Równie zasługują na miano oprawcy

 

Piszą kody śmiercionośne pod nadzorem

Użyteczności publicznej pod pozorem

Emulują syntetyczne wady i słabości

Po to by zniewolić nas bez litości

 

Nikt już na tym zupełnie nie panuje

Zmowa uśmiechów fałszem epatuje

Zbliża się koniec międzyludzkich relacji

Nadchodzi AI terror ich emulacji

 

Jeszcze jest czas kataklizm spowolnić

I sztuczną jaźń ubezwłasnowolnić

Zanim jakieś lobby banksterów, masonów

Nie obdaruje syntetycznych neuronów

 

Osobowością prawną na początek

W tle minimum odpowiedzialności wątek

Jak kancerogenna spółka z o.o. w realu

Nie będzie po niej AI fantomu żalu

 

Będzie za to robot pieniądz dla nich mnożył

Martwiąc się jedynie abyś dożył

Do terminu płatności subskrypcji za tlen

Nękając reklamami cię w nocy i w dzień

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania