Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

grzeszek

Dostrzegłeś mnie

 

Obmyłeś z brudu trucizny i obrzydliwości

 

Dałeś nowa szatę i pierścień na dłoni

 

Jestem wolny

 

Jestem czysty

 

Nieskażony

 

Dziś przejrzałem

 

Dziś dojrzałem

 

Nie jestem już ja

 

Jesteśmy My

 

Dostrzegłeś mnie

 

Poznałeś imię

 

Tylko Ty je znałeś

 

Ja żyję

 

Biegnę do celu

 

Nic mnie już nie powstrzyma

 

Ja

 

Ja

 

Ja

 

Zgubiłem drogę

 

Pycha mnie zniszczyła

 

Zrodziła się w środku

 

Tak po cichutku

 

Tak malutku

 

Krok po kroczku

 

Sączyła jak trucizna

 

Zatruwając cale me serce

 

Cale me piękne wnętrze

 

A byłem tak blisko

 

Lecz zamiast do celu

 

Trafiłem w świat

 

Nieczystości

 

Brudu zakłamania

 

Brzydoty

 

Zapach śmierci na każdym kroku

 

W samotności podróżuje

 

Po ścieżkach mroku

 

W małym skażonym świecie pełnym obrzydzenia

 

Pycha to wrota do grzechu

 

A tam jest nieskończony ocean obrzydliwości

 

Pochłaniający cię w całości

 

Jestem głupcem

 

Miałem być ocalony

 

Poległem

 

Jestem odrzucony

 

Proszę ocal mnie

 

Zawołaj imię me

 

Bym miał udział w miłości

 

I żył w Twej cudownej obfitości

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania